Niemcy chcą opóźnić nałożenie ceł na USA

Berlin stara się naprawić transatlantyckie stosunki handlowe i rozważa bardziej pojednawcze podejście. Decydenci znad Renu chcą, aby unijne cła na amerykańskie towary o wartości 4 mld USD zostały opóźnione.

Publikacja: 09.11.2020 13:22

Niemcy chcą opóźnić nałożenie ceł na USA

Foto: AFP

Niemcy poruszą tę kwestię na spotkaniu ministrów handlu UE, gdzie Berlin będzie starał się forsować podejście, które ożywi relacje Bloku z USA – dowiedział się Bloomberg powołując się na osoby związane ze sprawą.

Przypomnijmy, że kwestia nałożenia przez UE ceł na USA to pokłosie trwającego od 16 lat konfliktu o nielegalne dotacje dla europejskiego Airbusa i amerykańskiego Boeinga. W 2004 r. UE zaskarżyła do Światowej Organizacji Handlu (WTO), że Waszyngton przez kilkanaście lat przeznaczył 19 mld USD w dotacjach dla amerykańskiego koncernu. USA nie pozostały jednak dłużne i również zaskarżyły do WTO, że cztery europejskie kraje wspomogły Airbusa dotacjami o wartości 18 mld USD.

W efekcie, administracja Donalda Trumpa nałożyła 15-proc. cła na samoloty Airbusa oraz 25-proc. opłaty na szereg europejskich towarów eksportowych, w tym francuskie wino, szkocką whisky i hiszpańskie oliwki. WTO w zeszłym miesiącu dała jednak zielone światło UE, aby nałożyć taryfy odwetowe na USA. Trump obiecał rewanż i uderzenie znacznie mocniej, jeśli UE zdecyduje się na nałożenie ceł.

Jednak wybory w Stanach Zjednoczonych dają szansę na ocieplenie stosunków handlowych obu gospodarek. Mimo że nie ogłoszono jeszcze oficjalnych wyników, niemal pewne jest, że Joe Biden zasiądzie w Białym Domu. Prezydent-elekt otrzymał już gratulacje od głów większości najważniejszych państw. Sytuację tę chcą wykorzystać unijni decydenci.

- Potrzebujemy dużej i szerokiej umowy taryfowej dotyczącej przemysły między USA i UE - powiedział Peter Altmaier, niemiecki minister gospodarki. Z kolei Heiko Maas, niemiecki minister spraw zagranicznych stwierdził, że jego rząd przedstawi Waszyngtonowi konkretne propozycje, jak poprawić stosunki i że potrzebny jest „nowy układ".

Jednak nie wszyscy członkowie UE zgadzają się ze stanowiskiem Niemiec. Francja, która od zeszłego roku cierpi z powodu amerykańskich ceł, domaga się szybkiego odwetu. Bruno Le Maire, francuski minister finansów powiedział, że administracja Joe Bidena prawdopodobnie zajmie mniej agresywne stanowisko w sporze dotyczącym Boeinga, ale Europa nie powinna tracić czujności.

Niemcy poruszą tę kwestię na spotkaniu ministrów handlu UE, gdzie Berlin będzie starał się forsować podejście, które ożywi relacje Bloku z USA – dowiedział się Bloomberg powołując się na osoby związane ze sprawą.

Przypomnijmy, że kwestia nałożenia przez UE ceł na USA to pokłosie trwającego od 16 lat konfliktu o nielegalne dotacje dla europejskiego Airbusa i amerykańskiego Boeinga. W 2004 r. UE zaskarżyła do Światowej Organizacji Handlu (WTO), że Waszyngton przez kilkanaście lat przeznaczył 19 mld USD w dotacjach dla amerykańskiego koncernu. USA nie pozostały jednak dłużne i również zaskarżyły do WTO, że cztery europejskie kraje wspomogły Airbusa dotacjami o wartości 18 mld USD.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy