Chaos i przepychanki na otwarciu pierwszego Costco w Chinach

Pierwszy sklep amerykańskiej sieci Costco został otwarty w Szanghaju. Niestety pierwszego dnia trzeba go było zamknąć przed czasem. Z powodu ogromnego tłumu klientów i walki o towary w bardzo promocyjnych cenach.

Aktualizacja: 28.08.2019 12:49 Publikacja: 28.08.2019 12:35

Foto: AFP

Kierownictwo sklepu nie było gotowe na taki tłum - informuje BBC. Klienci ustawiali się w długie kolejki po wszystko - od mięsa po telewizory. Zniżki na niektóre towary wniosły nawet 60 proc.

Czytaj także: Otwarcie salonu Xiaomi. Tłumy walczyły o smartfony za 49 zł

Według agencji Xinhua niektórzy klienci stali dwie godziny w kolejce, by kupić to co udało im się zdobyć, a inni czekali trzy godziny na wolne miejsce na parkingu przed sklepem.

Chińskie media informują o przepychankach przy lodówkach z mrożonkami i walce o pieczone kurczaki, które były mocno przecenione.

Dlatego też sklep wydał specjalny komunikat: "Ze względu na przeludnienie oraz w celu zapewnienia lepszych warunków do zakupów, Costco zamknie się tymczasowo po południu 27 sierpnia. Proszę nie przychodzić".

Sieć przeprasza za niedogodności, ale zdecydowało, że od następnego dnia po uroczystym otwarciu trzeba będzie sobie zarezerwować wizytę w sklepie smsem a liczba osób, które jednocześnie będą mogły robić zakupy zostanie ograniczona do 2 tysięcy. wszystko ze względów bezpieczeństwa.

Roczny abonament dla klientów Costco w Chinach to 199 juanów czyli około 25 euro.

Costco, to największa w Stanach Zjednoczonych sieć sklepów magazynowych dostępnych na zasadzie przywileju członkowskiego. Jest też trzecia siecią handlu detalicznego w USA i jedną z 10 największych na świecie. W sklepach sieci sprzedaje się towary pakowane w opakowaniach zbiorczych. Costco ma sieć sklepów nie tylko w USA, ale także w Puerto Rico,, Kanadzie, meksyku, Wielkiej Brytanii, Japonii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Australii, Hiszpanii na Islandii i we Francji o od niedawna także w Chinach w Szanghaju.

Kierownictwo sklepu nie było gotowe na taki tłum - informuje BBC. Klienci ustawiali się w długie kolejki po wszystko - od mięsa po telewizory. Zniżki na niektóre towary wniosły nawet 60 proc.

Czytaj także: Otwarcie salonu Xiaomi. Tłumy walczyły o smartfony za 49 zł

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy