Niektóre brytyjskie sieci supermarketów wprowadziły ograniczenia w sprzedaży sałaty lodowej do trzech główek w czasie jednych zakupów. Klienci nie są zachwyceni i dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami pustych półek, na których zazwyczaj można znaleźć sałatę.
Ograniczenia wprowadziły Tesco, Sainsbury i Morrisons. Braki w dostawach sałaty to nie wszystko, bo rosną też braki w dostawach cukinii, brokułów i bakłażanów, których sprzedaż też jest limitowana lub zaraz będzie. Problemy spowodowane są, jak twierdzą sieci handlowe, kłopotami w Hiszpanii, skąd Brytyjczycy importują te warzywa. Hiszpańscy rolnicy niedawno zmagali się z powodziami, a produkcję zmniejszył dodatkowo wyjątkowo zimny styczeń.
- W związku ze złą pogodą w Hiszpanii, mamy problemy z dostawami, ale razem z naszymi dostawcami pracujemy nad ich rozwiązaniem – powiedział cytowany przez „Daily Mail” rzecznik prasowy brytyjskiego Tesco.
Niektóre sieci handlowe zaczęły już sprowadzać sałaty i warzywa aż z USA, by uniknąć braków na półkach. Problem w mniejszym stopniu dotyczy zwykłych konsumentów niż drobnej gastronomii – niewielkie kawiarnie i bary zaopatrują się bowiem w sałaty i inne warzywa w supermarketach. W związku z tym to właśnie w drobny biznes ograniczenia i braki uderzają najbardziej.