Nie chciał podać innych szczegółów dotyczących rozmów, ale spotkanie planowane 9 października jest jednym z wielu działań podejmowanych przez kraje WTO w sprawie zreformowania tej organizacji, propozycje zgłosiły już Unia Europejska i Kanada. Konieczność reform pojawiła się po bardzo krytycznych wypowiedziach o WTO prezydenta USA, który zablokował mianowanie sędziów działu rozwiązywania sporów handlowych paraliżując praktycznie jego działalność oraz zaczął wprowadzać cło wobec Chin i nawet sojuszników Stanów.

Chiny uważa się powszechnie za główny powód wściekłości Donalda Trumpa, więc uzyskanie zgody tego kraju na ostrzejsze przepisy WTO o subwencjach, firmach należących do państwa i preferencyjnym traktowaniu może mieć kluczowe znaczenie w doprowadzeniu do zmian w WTO, Czesi domaga się Trump.

We wrześniu delegacja chińskich ekspertów od handlu, badaczy, byłych ministrów i b. prezesa banku centralnego ZXhou Xiaochuana uczestniczyła w Genewie w seminarium o pomysłach reform. Zhou przyznał wówczas, że Chiny mogłyby zrobić więcej w zaostrzeniu swych przepisów o bezprawnych subwencjach i własności intelektualnej — co Trump najbardziej atakuje — sygnalizując, że Pekin zajmie się tymi najpoważniejszymi problemami.