Na pandemii zyskują nieliczni

Niektórym sektorom pandemia dała wiatr w żagle. Zdecydowanie więcej jest jednak firm, które na kryzysie tracą. Także w Polsce.

Publikacja: 25.06.2020 21:00

Na pandemii zyskują nieliczni

Foto: Adobe Stock

W skali świata przedsiębiorstwa, dla których pandemia Covid-19 stanowi zagrożenie, odpowiadają za 58 proc. wartości dodanej. Z kolei firmy działające w sektorach, których rozwojowi kryzys sprzyja, odpowiadają za zaledwie 11 proc. globalnej wartości dodanej. Pozostałe 31 proc. wartości dodanej przypada na sektory, na które wpływ pandemii nie jest tak jednoznaczny.

Do takich wniosków doszli analitycy z firmy doradczej Simon-Kucher & Partners. Wrażliwość poszczególnych sektorów na kryzys wywołany przez pandemię ocenili na podstawie tego, jak wpływa ona na popyt na rozmaite dobra i usługi oraz tego, jak zmienia możliwości zaspokojenia tego popytu.

W najgorszej sytuacji są te branże, które zmagają się z załamaniem popytu w związku ze strachem konsumentów przed zakażeniem się koronawirusem oraz zmianami ich preferencji, a jednocześnie mają ograniczone możliwości sprzedażowe z powodu antyepidemicznych restrykcji oraz nowych wymogów sanitarnych. Do takich branż należą m.in. turystyka, hotelarstwo oraz motoryzacja.

Na przeciwległym biegunie są branże, które doświadczają w związku z pandemią Covid-19 wzrostu zapotrzebowania na swoje produkty i usługi, a przy tym nie napotykają ograniczeń podażowych. Do takich kwitnących branż eksperci Simon-Kucher zaliczyli m.in. media, telekomunikację oraz produkcję wszelkiego rodzaju oprogramowania, z grami włącznie. Jedyną nieusługową branżą wśród beneficjentów kryzysu jest farmaceutyka.

Sektorowa analiza wrażliwości na kryzys może być punktem wyjścia do oceny wrażliwości całych gospodarek. – Według naszych szacunków Polska znalazła się w grupie krajów UE o największym udziale w PKB sektorów dotkniętych kryzysem w stopniu wysokim i bardzo wysokim. Obok Polski w gronie tym znajdują się m.in. Czechy, Słowacja, Słowenia, Austria i Litwa. Do gospodarek, które ze względu na strukturę generowanego PKB skutki pandemii odczują w najmniejszym stopniu, należą m.in. Dania, Holandia, Luksemburg i Bułgaria – tłumaczy „Rz" Artur Staniec, dyrektor zarządzający Simon-Kucher & Partners na Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią.

Według szacunków Pawła Kowalskiego, ekonomisty z Banku Pekao, udział branż najbardziej wrażliwych na skutki Covid-19 w polskiej gospodarce przekracza 50 proc., a udział branż o najwyższej odporności – jak telekomunikacja, IT i media – to zaledwie 5 proc. Kowalski podkreśla jednak, że to nie oznacza, że w Polsce recesja będzie głębsza niż średnio w UE.

W skali świata przedsiębiorstwa, dla których pandemia Covid-19 stanowi zagrożenie, odpowiadają za 58 proc. wartości dodanej. Z kolei firmy działające w sektorach, których rozwojowi kryzys sprzyja, odpowiadają za zaledwie 11 proc. globalnej wartości dodanej. Pozostałe 31 proc. wartości dodanej przypada na sektory, na które wpływ pandemii nie jest tak jednoznaczny.

Do takich wniosków doszli analitycy z firmy doradczej Simon-Kucher & Partners. Wrażliwość poszczególnych sektorów na kryzys wywołany przez pandemię ocenili na podstawie tego, jak wpływa ona na popyt na rozmaite dobra i usługi oraz tego, jak zmienia możliwości zaspokojenia tego popytu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie