Ogłoszenie lockdownu może nastąpić, gdy liczba zakażeń Covid-19 sięgnie 75 na 100 tys. mieszkańców. To przekłada się na dobową liczbę zakażeń na poziomie blisko 30 tys. Pod koniec zeszłego tygodnia byliśmy blisko tej liczby. W czasie weekendu jednak odnotowano spadek wykrytych zakażeń. W poniedziałek było to 21713.
Czytaj także: Polacy boją się wpływu pandemii na swoje finanse
- Dane po weekendzie nie są reprezentatywne. Zwykle są wtedy niższe - ocenił w poniedziałek wieczorem w czasie konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. - Poczekajmy do czwartku, piątku. Może nawet do poniedziałku - powiedział.
I tłumaczył, że wtedy będzie też wiadomo jakie efekty dały kolejne obostrzenia. - Niektóre z nich zaczęły działać od soboty inne od dziś - mówił premier.
Od soboty zamknięte są sklepy w galeriach handlowych. Wyjątek to sklepy spożywcze, apteki, drogerie, punkty usługowe. Nowe ograniczenia dotyczą handlu. Małe sklepy o powierzchni do 100 m kw. mogą obsługiwać 1 klienta na 10 m kw. W większych sklepach limit pozostaje bez zmian 1 osoba na 15 m kw. Rząd nakazał też zamknięcie sklepów meblowych. Zamknięte są też wszystkie placówki kultury: teatry, kina, muzea, galerie. Hotele mogą przyjmować jedynie osoby podróżujące służbowo.