Na wypowiedź Barniera pozytywnie zareagował funt brytyjski. W środę po godz. 16.00 za 1 funta płacono już 1,298 dolara. Rano kurs wynosił 1,285 USD za 1 funta. - Głównym graczom w UE nie zależy na chaotycznym Brexicie, nie wykluczone, że duży wpływ w tym temacie ma Francja, gdyż w ostatnim wystąpieniu prezydent Macron dał do zrozumienia, że Europa powinna budować polityczną, gospodarczą i wojskową przeciwwagę dla USA, które zaczynają postępować zerkając na własny interes. Na wykresie GBP/USD mamy wybicie z konsolidacji z ostatnich dni, co może skutkować próbą naruszenia psychologicznej bariery 1,30. Kolejne ważne okolice to 1,3050 – twierdzi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Od początku roku funt stracił wobec dolara 4,5 proc. Od brexitowego referendum z czerwca 2016 r. osłabł jednak o 18 proc. Najniżej w tym okresie był w październiku 2016 r., gdy za funta płacono nawet 1,175 USD. Brytyjska waluta straciła 17 proc. wobec złotego od brexitowego referendum. W tym roku funt zyskał jednak 0,9 proc. wobec polskiej waluty. Za funta płacono w środę po południu blisko 4,76 zł.