Rz: Firmy leasingowe przyciągają już nie tylko przedsiębiorców, ale też klientów indywidualnych, finansują też coraz bardziej nietypowe oraz mniejsze aktywa, jak rowery czy fotele do masażu. Jaki będzie leasing w przyszłości?
Obserwujemy już przesuwanie funkcji firm leasingowych. Są one już nie tylko dostawcą kapitału, ale też zapewniają szeroko pojęte usługi, których finansowanie jest jednym z elementów działania. Pozostałymi są pomoc firmie w doborze odpowiedniego sprzętu, jego sprowadzenie i dostosowanie, później utrzymywanie, zarządzanie wartością rezydualną, sprzedaż na rynku wtórnym czy ubezpieczenie. Przykładem jest biznes flotowy – klient potrzebuje np. 60 samochodów, my informujemy go, które auta warto kupić, negocjujemy później rabaty z dilerami, zarządzamy flotą – oponami, ubezpieczeniami, co wychodzi nam lepiej i taniej dzięki efektom skali. Do tego dochodzą dodatkowe funkcje, jak np. telemetria, czyli analizowanie ruchu tych pojazdów. Nie tylko same warunki finansowania i cena będą decydujące dla klientów, ale też dodatkowe usługi. Leasing to dość prosty produkt, dlatego staramy się go „opakować" w inne funkcje w poszukiwaniu dodatkowych przychodów. Poza tym dają one szansę leasingodawcom, aby się czymś wyróżnić. Sprzedaż leasingu w coraz większym stopniu będzie trafiała też do internetu.
Rynek leasingu w Polsce rośnie piąty rok z rzędu, i to w tempie dwucyfrowym, czterokrotnie szybszym niż wzrost PKB i kredytów inwestycyjnych. Co jest kluczem do sukcesu?
Duże znaczenie ma struktura rynku leasingu. Aż około 45-proc. udział mają w nim pojazdy do 3,5 tony, czyli jest to spora część rynku będąca jednocześnie inwestycją i konsumpcją. Wynika to z faktu, że około 50 proc. klientów tego segmentu stanowią mikrofirmy (do 5 mln zł obrotów rocznie), a wśród nich jest sporo jednoosobowych działalności gospodarczych. Nadal 60–70 proc. nowych samochodów w Polsce kupowanych jest przez firmy, a nie osoby fizyczne. Warunki makroekonomiczne sprzyjają, popyt wewnętrzny jest dobry, stopa bezrobocia jest niska, dochody rozporządzalne rosną, mikrofirmy mają się dobrze. Poza tym rośnie liczba i udział sprzedaży nowych aut zarówno przez osoby fizyczne, jak i firmy. Zmienia się też formuła finansowania z leasingu operacyjnego na modele abonamentowe czy najem długoterminowy, co powoduje częstszą zmianę samochodów przez klientów i podkręca sprzedaż. Dlatego lekkie pojazdy to koło zamachowe branży leasingowej.
Druga część rynku to środki transportu ciężkiego stanowiące ponad jedną czwartą sprzedaży.