Automat do pobierania opłat nazywa się AutoMateusz i został zainstalowany w kościele pw. Serca Jezusowego w Budapeszcie - informuje dziennik.pl. Nazwę zawdzięcza św Mateuszowi Ewangeliście, który z zawodu był poborcą ceł i podatków w Kafarnaum.

W ciągu pierwszych dwóch weekendów z tacy na kartę skorzystało około 150 osób. Wierny ma do wyboru trzy sumy, jakie chce przeznaczyć na datek: 500 (6,5 zł), 1000 (13 zł) lub 3000 (prawie 40 zł) forintów.

To nie pierwszy kościół, który zdecydował się na "bezgotówkową" tacę. Od zeszłego roku kartą można też zapłacić w polskiej Parafii św. Ignacego Loyoli i św. Andrzeja Boboli w Jastrzębiej Górze.

Elektroniczne tace działają także w niektórych kościołach w Paryżu. Wierny może przekazać 2,3, 5 lub 10 euro za pomocą smartfona lub karty płatniczej, które trzeba zbliżyć do czytnika. cały proces odbywa się błyskawicznie, gdyż wysokość sum nie wymaga zatwierdzania transakcji za pomocą PINu. W Niemczech wierni Ewangelickiego Kościoła Berlina, Brandenburgii i śląskich Górnych Łużyc, mogą składać datki bezprzewodowo od wakacji zeszłego roku. Urządzenie przypomina tradycyjną sakiewkę do zbierania monet i banknotów, ale ma wbudowany terminal do kart płatniczych.