Po ustąpieniu Teresy Czerwińskiej ze stanowiska ministerki finansów w 2019 roku, rola resortu w kształtowaniu polityki gospodarczej i finansów publicznych znacznie osłabła, rozpędziła się natomiast karuzela kadrowa. Powstawały nawet plany podzielenia ministerstwa finansów albo wchłonięcia go do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tak się jednak nie stało, choć nie jest tajemnicą, że premier Mateusz Morawiecki sprawuje nad resortem ścisłą kontrolę.

Rok 2021 ministerstwo finansów rozpoczęło od poszukiwania nowych pracowników. Jak wynika z ogłoszenia, poszukiwani są kandydaci na trzy stanowiska specjalistyczne: głównego specjalistę ds. klasyfikacji taryfowej i wspólnej taryfy celnej, referendarza ds. długu publicznego oraz specjalistę ds. podatków.

Nie podano konkretnych stawek, jakie oferuje ministerstwo, wymieniono natomiast wiele dodatkowych zachęt. Należą do nich między innymi dodatkowe wynagrodzenie (tzw. trzynastka), dodatek za wysługę lat (od 5 proc. do 20 proc. wynagrodzenia), nagrody jubileuszowe, a także uprawnienia do zniżek PKP.

Pracownicy mają otrzymać stabilne zatrudnienie (umowę o pracę). Resort zapewnia także elastyczny czas pracy, możliwość godzenia pracy zawodowej z pracą naukową oraz kursy, szkolenia i dofinansowanie do wybranych form edukacji własnej. Rekrutacja potrwa do 15 lutego.

Ministerstwo finansów planuje także pogłębić współpracę ze Szkołą Główną Handlową. Strony podpisały umowę, której owocem ma być wspólna oferta badawcza i edukacyjna skierowana do studentów i absolwentów SGH.