Po miesiącach spekulacji ten wielki deal został dziś ogłoszony: Amazon za 8,45 mld dolarów przejął studio MGM. Transakcja ta oznacza przede wszystkim zmianę właściciela olbrzymiego katalogu. To są seriale telewizyjne, ale przede wszystkim ponad 4 tysiące filmów, o które platforma streamingowa – walcząc z Netfliksem - będzie mogla poszerzać swoją propozycję. Dużą wartość ma tu seria filmów o Jamesie Bondzie. Wśród największych przebojów MGM są też m.in. „12 gniewnych ludzi”, „Wspaniała siódemka”, „Thelma i Luiza”, „Nagi instynkt”, „Milczenie owiec”, „Rocky”, „Robocop”, „Różowa pantera”. A więc kino najwyższej klasy – od wielkich dramatów aż do komedii i kina akcji.

Część analityków rynku twierdzi, że suma blisko 8,5 mld dolarów, za jaką Amazon kupił MGM jest zbyt wysoka. Pierwsze szacunki, jakie pojawiły się w grudniu ub. roku opiewały na 5,5 mld dolarów. W pandemicznym roku przychody całego MGM spadły o 3 proc. w stosunku do roku 2020. W segmencie produkcji filmów kinowych było to aż 83 proc. Na premierę wciąż czeka największy przebój studia – kolejna odsłona opowieści o Jamesie Bondzie „Nie czas umierać”.

Informacja, jaką podał dzisiaj Amazon była dość zdawkowa, a przedstawiciel platformy uprzedził, że na razie nie jest planowana w tej sprawie żadna konferencja prasowa.
— To był zaszczyt być częścią niesamowitej historii Metro Goldwyn Mayer. Aby dotrzeć do miejsca, w którym jesteśmy, potrzebowaliśmy niezwykle utalentowanych ludzi wierzących w jedną wizję. W imieniu Zarządu chciałbym podziękować zespołowi MGM, który pomógł nam dotrzeć do tego historycznego dnia ”- oświadczył z kolei Kevin Ulrich, Prezes Zarządu MGM – „Jestem bardzo dumny, że Lew MGM's Lion, który zawsze był symbolem złotego wieku Hollywood, będzie kontynuował swoją drogę, a pomysł zrodzony z powstania United Artists będzie żył dalej. Połączenie historii MGM z Amazonem to inspirująca kombinacja”.