Był pisarzem, wykładowcą akademickim, przez pewien czas szefem TVP. Przede wszystkim jednak znakomitym scenarzystą filmowym i telewizyjnym, autorem m.in. „Wielkiego Szu”, „Piłkarskiego pokera”, serialu „Złotopolscy”.
– Był jednym z najwybitniejszych polskich scenarzystów – mówi producent Maciej Strzembosz. – Na rynku, na którym reżyserzy zwykle sami sobie pisali scenariusze, okazał się profesjonalistą w amerykańskim stylu. Opowiadał historie poprzez pełnokrwistych bohaterów. Potrafił budować napięcie, miał ogromne poczucie humoru. Był bardzo sprawny, umiał pracować szybko. Nigdy nie obrażał się, gdy ktoś zgłaszał do jego tekstu uwagi. Mówił: „Daj mi to przemyśleć” i wracał z nową propozycją. Praca z nim była wielką przyjemnością.