Reklama

Witold Orłowski: Polska widziana z Rumunii

Zamiast bełkotu na temat „Polski w ruinie" przeplatanego propagandą sukcesu zastanówmy się raczej, jak wykorzystać ujawnioną w czasie transformacji energię i przedsiębiorczość Polaków.

Aktualizacja: 11.12.2019 22:43 Publikacja: 11.12.2019 21:00

Witold Orłowski: Polska widziana z Rumunii

Foto: Adobe Stock

Nie ma co ukrywać, podzieliliśmy się w ocenach rozwoju Polski. Jak obrońcy polskiej transformacji mówią, że dzięki rozpoczętym przez Leszka Balcerowicza reformom dochód przeciętnego Polaka wzrósł realnie w ciągu 28 lat ponad trzykrotnie – jej pryncypialni krytycy natychmiast podnoszą argumenty o wyprzedaży za bezcen majątku narodowego, emigracji, nędzy i Polsce w ruinie. Jak z kolei pan premier oznajmia w swoim exposé, że pod jego rządami gospodarka wreszcie zaczęła się rozwijać, uciekła z pułapki średniego rozwoju, a jej innowacyjność gigantycznie wzrosła – niechętni obecnej polityce gospodarczej malkontenci wskazują, że rozwój odbywa się na kredyt (bo bez odpowiednich inwestycji), finansom publicznym grozi nadchodząca zapaść, a w przełom w innowacyjności uwierzą, jeśli ujrzą choć jeden z zapowiadanego cztery lata temu miliona samochodów elektrycznych. Wspólnego mianownika, choćby najmniejszego, po prostu brak, bo nikt nie da się przekonać, że (zgodnie z freudowskim błędem pewnego polskiego polityka) „czarne jest czarne, a białe jest białe".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Agnieszka Słomka-Gołębiowska: Wykorzystajmy mądrze szansę dziejową i wypracowany potencjał
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Drony i dramatycznie trudny wybór
Opinie Ekonomiczne
Czy czterodniowy tydzień pracy jest dla nas dobry?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Prawdziwi politycy, czyli jak się dorasta w MON
Opinie Ekonomiczne
Eksperci FOR: Orbanizacja gospodarki odpadami w Polsce
Reklama
Reklama