Projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wniósł prezydent Bronisław Komorowski 11 lipca 2013 r. Po jego pierwszym czytaniu projekt skierowano do komisji, gdzie ugrzązł do maja 2015 r. Na posiedzeniu komisji 6 maja (po 17 miesiącach) zwrócono uwagę, że „kadencje trzech sędziów Trybunału upływają w tym roku 6 listopada. (...) Jeżeli chcemy pozostawić możliwość wyboru trzech sędziów Trybunału, to termin (na zgłaszanie kandydatów) powinien wynosić trzy miesiące". Było jasne, że chodzi o wybór „w tym roku". Podczas kolejnego posiedzenia 12 maja poseł Robert Kropiwnicki zaproponował dodanie artykułu, „który regulowałby wybór sędziów Trybunału w tej kadencji". Przyjęto też, że „ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia" – w stosunku do projektu prezydenta skrócony został ten termin trzykrotnie (miał wynosić trzy miesiące).

Drugie czytanie odbyło się 26 maja 2015 r. – dwa dni po porażce wyborczej prezydenta Komorowskiego z Andrzejem Dudą. Projekt ponownie skierowano do komisji, które odbyły posiedzenie jeszcze tego samego dnia (26 maja) i przedstawiły Sejmowi sprawozdanie ze swoich prac. Poseł Krystyna Pawłowicz wnosiła o skreślenie przepisu, który przewidywał zastosowanie przyjętych przepisów do sędziów, których kadencja kończy się w 2015 r., zarzucając, że „większość sejmowa manipuluje procedurą obsadzania kolejnych stanowisk". Głos ten nie doczekał się nawet żadnej riposty. Przeprowadzono głosowanie i wniosek odrzucono.

Już następnego dnia, 27 maja, odbyło się trzecie czytanie projektu i uchwalenie ustawy. Senat na posiedzeniu 11–12 czerwca na wniosek Piotra Zientarskiego zmienił ustalony wcześniej porządek obrad, uzupełniając go o ustawę o TK. Senator Stanisław Karczewski nawoływał wówczas, że „nie można wykorzystywać kruczków prawnych i w ostatniej chwili zgłaszać takiego wniosku (...) i z winkla wprowadzać ustawę...". Marszałek Bogdan Borusewicz stwierdził jednak, że „nie dopuści do dyskusji", i zarządził głosowanie, w wyniku którego stosunkiem głosów 47 do 5 (na sali obrad było tylko 52 senatorów – tak przynajmniej wynikało z protokołu) porządek obrad został „z winkla" uzupełniony. Wniosek o reasumpcję głosowania po oświadczeniu senatora Wiesława Dąbkowskiego, że nie brał udziału w głosowaniu, nie został uwzględniony.

Senator Jan Wyrowiński złożył wniosek, aby ustawa weszła w życie 1 stycznia 2016 r., który został odrzucony. Tak Platforma walczyła o demokrację.

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego i szefem rady WEI