Witold M. Orłowski: Ból dopiero nadchodzi

Najgorsze już minęło – uspokajają przedstawiciele rządu, powołując się na dane o zużyciu prądu, w połowie marca niższym o 15 proc., a teraz już tylko o 10 proc. niż w ostatnich latach.

Publikacja: 20.05.2020 21:00

Witold M. Orłowski: Ból dopiero nadchodzi

Foto: iStockphoto

No proszę, nie taki wirus straszny, mówią inwestorzy, pokazując na giełdowe wykresy, które po początkowym spadku o niemal 40 proc. podniosły się i ulokowały na poziomie już tylko o 20 proc. niższym niż w zeszłym roku. Nie jest tak źle, informuje GUS, podając dane o niezbyt wielkim spadku produkcji przemysłowej i lekkim wzroście budownictwa w marcu. Wszyscy widzą, że radzimy sobie całkiem dobrze, podkreślają optymiści, powołując się na stosunkowo nieduży, na tle pozostałych krajów Unii, spadek PKB prognozowany dla Polski przez instytucje międzynarodowe.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Subskrybuj
gazeta
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku