Andrzej Malinowsk: Czas gospodarczych saperów

Odmrożenie lub restart gospodarki – to najświeższy temat koronawirusowy. Wywołała go oficjalna zapowiedź zniesienia zakazu... wchodzenia do lasu. Nasza gospodarka wprawdzie nie opiera się na grzybach i jagodach, ale o odmrożeniu najwyższa pora zacząć myśleć.

Aktualizacja: 19.04.2020 21:41 Publikacja: 19.04.2020 21:00

Andrzej Malinowsk: Czas gospodarczych saperów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Musi ono być wykonane bezbłędnie. Jak praca sapera, który „myli się tylko raz". Potrzebny jest więc plan, który poprowadzi nas przez to pole minowe. Nie chodzi wcale o daty, których tak niecierpliwie niektórzy wyglądają, tylko o w miarę precyzyjne nakreślenie kolejnych etapów, będących swoistym ciągiem przyczynowo-skutkowym.

Przejście od jednego do kolejnego etapu może nastąpić dopiero w konkretnych okolicznościach. Zależnych od liczby nowych przypadków choroby (potwierdzonych stosowanymi na szeroką skalę testami), jak też od sytuacji w gospodarce (wiarygodna ocena biznesu). Ustalenie tych zależności to zadanie ekspertów. Politycy zaś powinni pokazać społeczeństwu harmonogram wychodzenia z kryzysu.

Biznes jest świadomy. Odmrażanie gospodarki obwarowane będzie rozmaitymi ograniczeniami i wymogami. Trzeba będzie np. inaczej zagospodarować przestrzeń roboczą. Zbudować przesłony między pracownikami a klientami itp. W Pracodawcach RP już pracujemy razem z medykami nad standardami bezpieczeństwa pracowników i klientów. Żeby były one skuteczne, potrzebny jest jednak harmonogram pozwalający podejmować odpowiednie działania z wyprzedzeniem. Nie może być tak, że rząd zapowie otwarcie restauracji i kin na piątek, szczegółowe przepisy opublikuje w środę, a w czwartek je znowelizuje. Gdyby tak miało być, to w noc z czwartku na piątek cena budowy pleksiglasowej osłony nad recepcją sięgnęłaby ceny promu kosmicznego! Ekipy wykonawcze toczyłyby zaś zażarte walki o każdy kubełek farby jak Polska długa i szeroka... Dlatego potrzebny jest plan, plan i jeszcze raz plan!

Mało prawdopodobne jest także, że firmy najbardziej dotknięte obecną sytuacją od razu po ogłoszeniu restartu ruszą z kopyta. Dlatego na początek trzeba dać im nie tyle tarczę, ile turbodoładowanie. Gospodarka światowa testowała już różne tego typu pomysły*. Państwo np. zamiast dotować lub pożyczać, może kupować w firmach ich produkty na tzw. magazyn. A po ich sprzedaniu w lepszych czasach – podzielić się zyskiem. Dzięki temu przedsiębiorcy dostaną impuls, zanim rynek pozwoli im rozwinąć skrzydła. Innym ciekawym pomysłem jest kupowanie przez państwo akcji tych firm, które mają poważne problemy. Akcji bez prawa głosu. Nie byłaby to więc w żadnym wypadku nacjonalizacja, której w kryzysie zawsze obawia się biznes. W określonym czasie akcje podlegałyby prywatyzacji. Mogłaby je odkupić sama firma lub trafiłyby na wolny rynek. Pomysły te łączy jedno – państwo nie rozdaje pieniędzy, ale inwestuje. Dla budżetu to zasadnicza różnica. Dla biznesu także.

Problemów i pomysłów jest wiele. Plan dla gospodarki musi być jednak jeden. Logiczny i wyprany z polityki. Właściwie osadzony w czasie. Opóźnienie lub błędy restartu spowodują niepotrzebne bankructwa, pogłębią recesję. Wypchną Polskę z globalnego wyścigu, który zacznie się przecież na nowo. Falstart zaś podsyci dogorywającą pandemię. Zagoni nas ponownie do zamrażarki.

Mówi się, że saper myli się tylko raz. Skoro gospodarcza pandemia dotyczy nas wszystkich, to dziś wszyscy jesteśmy saperami.

*Pisze o nich dr hab. Krzysztof Piech w 90. numerze „Rzeczpospolitej"

Musi ono być wykonane bezbłędnie. Jak praca sapera, który „myli się tylko raz". Potrzebny jest więc plan, który poprowadzi nas przez to pole minowe. Nie chodzi wcale o daty, których tak niecierpliwie niektórzy wyglądają, tylko o w miarę precyzyjne nakreślenie kolejnych etapów, będących swoistym ciągiem przyczynowo-skutkowym.

Przejście od jednego do kolejnego etapu może nastąpić dopiero w konkretnych okolicznościach. Zależnych od liczby nowych przypadków choroby (potwierdzonych stosowanymi na szeroką skalę testami), jak też od sytuacji w gospodarce (wiarygodna ocena biznesu). Ustalenie tych zależności to zadanie ekspertów. Politycy zaś powinni pokazać społeczeństwu harmonogram wychodzenia z kryzysu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację