Te odkrywcze sentencje przeczytałam na Instagramie pewnej młodej i pięknej osoby z kręgu fashion, Rosjanki Miroslawy Dumy. Można by się uśmiechnąć z politowaniem nad ich infantylizmem, zirytować się ich pretensjonalnością. Ale sprawa nie jest taka całkiem błaha.
Każde wejście do Empiku, księgarni sformatowanej jak kanapka z McDonalda, zmusza do przejścia obok działu, że tak powiem, cielesno-duchowego. Samych książek o jodze naliczyłam około 15. Joga na krześle, joga oddechu, joga tybetańska, joga dla dzieci, joga słońca i księżyca, joga jako magazyn dobrej energii. Jak zmienić postrzeganie swego ciała i życia? Jak znaleźć potężny lek dla ciała i umysłu, spokój i równowagę na co dzień? Możesz także zaopatrzyć się w matę, płyty z muzyką relaksacyjną lub z dźwiękami natury (szum morza, deszcz, śpiew ptaków), świece zapachowe, kadzidełka itp.
Nie musisz nawet iść do lasu. Wystarczy, że przejdziesz do kasy i szczęście osiągnięte. Łatwiej dostępne niż para nowych modnych butów. Czasem trochę drożej. Na przykład, gdy kupujesz pobyt w Indiach, gdzie w twoje komórki nowe życie wstrzykną takie zabiegi jak panća karma oczyszczająca organizm, lecząca choroby, pozwalająca odzyskać harmonię ciała i umysłu. Albo japońska technika Reiki, która daje energię życia, czy uzdrawianie dźwiękiem mis tybetańskich i gongu.
Bo w zasadzie coś takiego jak „spokój wewnętrzny" czy „harmonię ducha i ciała" – wszystkie te wymienione w podtytułach książek stany można osiągnąć głównie w cywilizacji pozaeuropejskiej. Tak bardzo zlekceważyliśmy dorobek europejskiej myśli w kwestii radzenia sobie z problemami życia, że jedyny ratunek widzimy na Dalekim Wschodzie.
Nie tylko w Indiach. Spirytualnej otoczki nabierają także zwykłe czynności – zajęcia z ceramiki, pieczenie chleba (tu się zgodzę), praca w ogrodzie. Londyński dom towarowy urządzał seanse obierania ziemniaków – odpłatnie można było się uduchowić. To już niekonieczne czynności dnia codziennego, to wstąpienie w krąg wysokiej duchowości. Może i słusznie. Przynajmniej nie trzeba jechać do aśramu.