Będzie to konsekwencją coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych, nienotowanych w historii wysokich lokalnych temperatur, długich okresów suszy i pustynnienia.

Naukowcy rozważają, jak złagodzić efekty kryzysu klimatycznego na terenie Polski. W komunikacie przesłanym do PAP zauważają, że najefektywniejszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Pomocne w tym mogą być lasy.

Zalesienie Polski wzrasta od zakończenia II wojny światowej – obecnie lasy pokrywają 30 proc. jej powierzchni. Jednak nie każde odnowienie lasu przyniesie spodziewane rezultaty, ponieważ nie da się ściśle określić przyszłych zmian klimatu – można to zrobić jedynie w przybliżeniu – i reakcji polskiej szaty roślinnej na te zmiany.

Niektóre gatunki drzew przeżyją – jodła pospolita, buk zwyczajny, jesion wyniosły, dąb szypułkowy i dąb bezszypułkowy. Inne będą występowały zdecydowanie rzadziej – sosna zwyczajna, świerk pospolity, modrzew europejski oraz brzoza brodawkowata. To szokująca perspektywa, biorąc pod uwagę, że sosna stanowi 58,5 proc., brzoza 7,5 proc., a świerk 6,4 proc. powierzchni lasów w Polsce.