Król Arabii Saudyjskiej na Kremlu

Po raz pierwszy w historii do Moskwy przybył władca saudyjskiej monarchii.

Aktualizacja: 06.10.2017 06:57 Publikacja: 05.10.2017 18:16

Król Salman i prezydent Putin w czwartek na Kremlu.

Król Salman i prezydent Putin w czwartek na Kremlu.

Foto: AFP

Dwa dotychczas nieprzyjazne sobie kraje próbują rozpocząć nowy rozdział w swoich stosunkach. – Trzy lata temu najważniejsze było to, co (na Bliskim Wschodzie) zrobi Waszyngton. Ale teraz sytuacja się zmieniła i dlatego państwa Bliskiego Wschodu zwracają się ku Moskwie – uważa rosyjski analityk Anatolij Cyganok.

Amerykańscy analitycy wskazują, że historyczna wizyta była możliwa, gdyż „USA same odsunęły się od spraw Bliskiego Wschodu, a obecnie prowadzą niejasną i pełną zwrotów politykę". – To jest zwykła dyplomacja – uspokajała rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert, mówiąc o przybyciu króla Salmana do Rosji oraz zbliżenia Turcji, członka NATO, z Iranem.

Jak zwykle w zagranicznych wizytach saudyjskiego monarchy towarzyszy mu tysiącosobowa delegacja i dwór. Wszystkie najdroższe hotele wokół Kremla zostały w całości zajęte przez urzędników i krewnych króla. Z menu hotelowych restauracji natychmiast zniknęły potrawy z wieprzowiny. Część najdroższych apartamentów wyłożono dywanami przywiezionymi z Rijadu.

Dawna wrogość

Od ponad pół wieku wpływy Rijadu i Moskwy ścierały się w świecie islamskim. Arabia Saudyjska zwalczała popierane przez ZSRR socjalistyczne rządy w Egipcie, Jemenie, Syrii i Iraku. Po radzieckiej inwazji na Afganistan Rijad zdecydował się gwałtownie zwiększyć wydobycie ropy, co doprowadziło do spadku jej ceny, a w konsekwencji załamania radzieckiej gospodarki i całego imperium. Z Saudami związane były różne grupy czeczeńskich partyzantów walczących w latach 90. z Rosją.

Ale teraz Moskwa wspierana przez Iran wypiera saudyjskich sojuszników z Syrii i Jemenu. – W Syrii Arabia Saudyjska poniosła klęskę, co do tego nie ma wątpliwości – uważa moskiewski analityk Siergiej Markow. Reżim w Damaszku odbił większość terytoriów zajmowanych przez ugrupowania wspierane przez Saudów.

Cena pokoju

Jednak to Teheran zbrojony przez Rosjan stał się największym konkurentem monarchii na Bliskim Wschodzie. – Król doskonale rozumie, że trzeba porozumieć się z Rosją w sprawie Syrii. Monarcha chce się (osobiście) zorientować, jak głębokie są nasze związki z Iranem i czy Iran nie będzie pretendował do jakiejś specjalnej roli po zakończeniu wojny – mówi z kolei ekonomista prof. Władimir Isajew.

Rijad dawał już do zrozumienia, że przestał domagać się natychmiastowego ustąpienia syryjskiego przywódcy Baszara Asada. W zamian oczekuje, że syryjscy sojusznicy Saudów nie zostaną całkowicie zniszczeni przez Rosję, a Moskwa przestanie krytykować saudyjską operację w Jemenie (gdzie oddziały prosaudyjskie walczą z proirańskimi).

Taka wolta wymagałaby jednak, by Rosja zdystansowała się od Iranu. Zmianę polityki popiera rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy, który rozczarował się do Teheranu. Nie chce on kupować rosyjskiej broni, uważając, że jest za droga, i próbuje nabywać zachodnią. Na wizytę króla Salmana przygotowano w Moskwie pakiet kontraktów handlowych na zakup rosyjskiej broni za 3,5 mld dolarów, oferując nawet najnowsze rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-400. Ale nie wiadomo, czy monarcha wyrazi zgodę na zakup.

Moskwa zaproponowała również zaspokojenie atomowych ambicji Rijadu – zbudowanie elektrowni atomowej. Dotychczas w regionie tylko Iran taką posiadał (też zbudowaną przez Rosję).

Wspólna ropa

Pełnemu nieufności zbliżeniu politycznemu sprzyja wspólny problem obu państw: niska cena ich głównego surowca eksportowego – ropy naftowej. Rosja i Arabia Saudyjska wydobywają 1/4 światowej ropy. Eksperci wskazują, że wspólna kontrakcja pozwoliła obecnie ustabilizować jej cenę na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Tego rodzaju porozumienie na pewno zostanie potwierdzone w czasie monarszej wizyty w Moskwie.

Współpracę w wydobyciu nawiązano już dwa lata temu, w czasie wizyty ówczesnego następcy tronu Muhammada ibn Najifa w Soczi. Oba kraje utworzyły fundusz inwestycyjny wielkości 1 mld dolarów. Na tym bardzo zależy Rosji, odciętej od zachodnich zasobów finansowych i jednocześnie zawiedzionej postawą Pekinu, którego inwestycje są znacznie mniejsze od oczekiwanych.

Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak już poinformował, że saudyjski koncern energetyczny Aramco chce inwestować w rosyjskie firmy energetyczne. Z kolei firma z Rijadu sama prywatyzuje część swoich akcji, ale nie ma zamiaru sprzedawać ich Rosjanom.

– Nie wiadomo, czy te wszystkie kontrakty dojdą do skutku. Zależy to wyłącznie od polityki. Jeśli Moskwa nie będzie mogła czy chciała poważnie ograniczyć wpływów Iranu w Syrii, to nic z nich nie będzie – uważa jeden z zachodnich publicystów.

– Od lat 60. ubiegłego wieku Moskwa wyczekuje przełomu w stosunkach z Rijadem. I nic z tego nie wychodzi – mówi moskiewski analityk Aleksiej Małaszenko.

Dwa dotychczas nieprzyjazne sobie kraje próbują rozpocząć nowy rozdział w swoich stosunkach. – Trzy lata temu najważniejsze było to, co (na Bliskim Wschodzie) zrobi Waszyngton. Ale teraz sytuacja się zmieniła i dlatego państwa Bliskiego Wschodu zwracają się ku Moskwie – uważa rosyjski analityk Anatolij Cyganok.

Amerykańscy analitycy wskazują, że historyczna wizyta była możliwa, gdyż „USA same odsunęły się od spraw Bliskiego Wschodu, a obecnie prowadzą niejasną i pełną zwrotów politykę". – To jest zwykła dyplomacja – uspokajała rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert, mówiąc o przybyciu króla Salmana do Rosji oraz zbliżenia Turcji, członka NATO, z Iranem.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii