Decyzja została ogłoszona już po tym, jak Donald Trump odwołał przyjazd do Polski.

Francja, drugi obok Zjednoczonego Królestwa sojusznik naszego kraju w 1939 r., zapowiedziała już w czwartek, że do Polski przyleci premier Edouard Philippe.

Premier Boris Johnson znajduje się w środku batalii z lewicową opozycją w sprawie zawieszenie parlamentu i powstrzymania twardego brexitu, co z pewnością zatrzymuje go w Londynie.