Reklama

Ambasadorowie: Polska jest postrzegana jako "chory człowiek" UE

Polityka zagraniczna nie może być propagandowym dodatkiem do polityki wewnętrznej - napisało 29 byłych dyplomatów, powołując do życia Konferencję Ambasadorów RP. Chca analizować politykę zagraniczną obecnego rządu i wskazywać zagrożenia.

Aktualizacja: 07.05.2018 15:21 Publikacja: 07.05.2018 14:47

Ambasadorowie: Polska jest postrzegana jako "chory człowiek" UE

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

amk

29 osób podpisało się pod oświadczeniem, informującym o powstaniu Konferencji Ambasadorów RP - byłych ambasadorów, reprezentujących polskie władze w najważniejszych placówkach dyplomatycznych na świecie.

"Chcemy dotrzeć do szerokiej opinii  publicznej. Łączy  nas wspólna praca  i  doświadczenie  w  kształtowaniu  pozycji  Polski  jako  nowoczesnego  państwa  Europy, znaczącego członka Wspólnoty Transatlantyckiej. Jesteśmy przekonani, że polityka zagraniczna to wyraz interesów Państwa, a nie  interesów partii rządzącej" - napisali ambasadorowie w oświadczeniu.

Dyplomaci zauważają, że jeszcze trzy lata temu Polska "należała do szóstki wpływowych członków Unii Europejskiej", była wiarygodnym i szanowanym sojusznikiem i partnerem dla innych krajów Unii i dla NATO.

Jak zauważają, po odzyskaniu suwerenności w 1989 roku Polska prowadziła polityką zagraniczną opartą na budowie dobrosąsiedzkich stosunków w regionie i na wspólnym dążeniu głównych sił politycznych do wejścia do Unii.

Teraz, jak zauważają podpisani pod oświadczeniem, "działania oparte wyłącznie na zasadzie egoizmu narodowego, odrzucania potrzeb innych państw i elementarnej zasady sojuszniczej solidarności" spowodowały serię dyplomatycznych niepowodzeń i konfliktów.

Reklama
Reklama

"Polska w oczach partnerów staje się państwem, które nie gwarantuje stabilności prawa" i  wprowadza atmosferę "etnicznej nienawiści i ksenofobię, w miejsce wartości reprezentowanych przez wspólnotę Zachodu.

Ambasadorowie twierdzą, że realizowana przez obecne władze polityka dobrej zmiany "współgra z celami strategicznymi Rosji" - czyli z dążeniem do rozpadu UE i NATO.

"Dzisiaj Polska postrzegana jest jako „chory człowiek” UE, nieprzewidywalny członek  NATO, kraj  skłócony z niegdyś  zaprzyjaźnionymi państwami" - czytamy w oświadczeniu.

"Polityka zagraniczna nie może być propagandowym dodatkiem do polityki wewnętrznej. Nasze położenie geopolityczne skazuje nas na wybór: integracja z Zachodem albo podporządkowanie rewizjonistycznemu imperium ze Wschodu" - piszą ambasadorowie

"Przez  wiele lat  służby dyplomatycznej pracowaliśmy  na  rzecz  Polski  niepodległej,  zintegrowanej z Zachodem  i  rosnącym  niepokojem obserwujemy niszczenie tych osiągnięć. Obecna zapaść zagraża polskiej racji stanu!" - ostrzegają dyplomaci.

Pod oświadczeniem podpisali się m.in. Marcin Bosacki, Grzegorz Dziemidowicz, Piotr Nowina- Konopka, Agnieszka Magdziak-Miszewska, Ryszard Schnepf.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Kraj
Pierwszy kierowca ukarany za wjazd do Strefy Czystego Transportu. Warszawa zaostrzy przepisy od 2026 roku
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Kraj
Rafał Trzaskowski zadłuża Warszawę. M.in. na „pokrycie wydatków po inwazji Rosji na Ukrainę”
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama