Coraz wyższe łapówki w Rosji

Korupcja kosztuje Rosję rocznie równowartość 21 mld zł. W 2016 r. średnia „gratyfikacja" wzrosła o 75 proc. i wyniosła dziesięć przeciętnych pensji.

Aktualizacja: 17.03.2017 06:16 Publikacja: 16.03.2017 20:23

Coraz wyższe łapówki w Rosji

Foto: Bloomberg

Dane o sytuacji korupcyjnej w Rosji podał Andriej Kurnosienko, szef wydziału ds. bezpieczeństwa gospodarczego i przeciwdziałania korupcji rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. – Średnia łapówka w 2016 r. wyniosła 328 tys. rubli (22,6 tys. zł). To o 75 proc. więcej niż w 2015 r. Jednak często bezprawne gratyfikacje są o wiele większe – dodał Kurnosienko w rozmowie z gazetą „Kommiersant".

Najczęstsze formy to wręczanie łapówek i ich wymuszanie na klientach (w bankach, firmach, urzędach). To także tzw. otkaty, czyli działki odpalane decyzyjnym urzędnikom czy menedżerom przez firmy i obywateli chcących uzyskać kontrakt lub wygrać przetarg. Zwyczajowo w Rosji wynoszą one 3–10 proc. kwoty transakcji.

Jako przykład Kurnosienko podał najnowszą, prowadzoną przez wydział, sprawę z własnego podwórka. Były już naczelnik kwaterunku wojsk wewnętrznych MSW jest podejrzany o przyjęcie korzyści majątkowej wartej 2,6 mln rubli (180 tys zł). Miał dostać od szefa firmy budowlanej łódź motorową i dwa skutery wodne w zamian za wart ponad 2 mld rubli (138,2 mln zł) kontrakt na budowę obiektów MSW.

Według policji liczba ujawnionych przestępstw korupcyjnych wzrosła przez ostatni rok o 21 proc., a straty nimi spowodowane sięgają 43 mld rubli (3 mld zł). Problemem jest nie tylko skała łapówkarstwa, ale też wciąż nowe sposoby działania łapówkarzy.

– Pojawiają się nowe metody ukrywania wręczanych przedmiotów i ich przekazywania. Coraz częściej przestępcy wykorzystują dostęp na odległość, raje podatkowe, pośrednictwo; wreszcie usługi o charakterze niematerialnym, których otrzymanie w zamian za np. kontrakt bardzo trudno jest udowodnić – wylicza Kurnosienko.

W 2016 r. organy ścigania prowadziły 69 tys. spraw o korupcję. Wielkość strat nimi spowodowanych sięga 298 mld rubli (21 mld zł), przy czym bezpośrednie straty budżetu państwa są oceniane na 20 mld rubli. To o 37 proc. więcej niż rok wcześniej. W zakończonych sprawach państwu udało się odzyskać 108 mld rubli. Za kratki trafiło 1300 „osób na stanowiskach" – wysokich urzędników i menedżerów, parlamentarzystów, sędziów, adwokatów i prokuratorów.

Rosyjski biznes wiele razy alarmował, że sprawy o korupcję są często wykorzystywane na wszystkich szczeblach władzy do usuwania czy zastraszania niewygodnych ludzi.

– Jest za wcześnie, by ogłosić, że udało się nam zasadniczo zmienić sytuację korupcyjną. Problem wciąż jest bardzo poważny – przyznał Władimir Kołokolcew, szef MSW.

Dane o sytuacji korupcyjnej w Rosji podał Andriej Kurnosienko, szef wydziału ds. bezpieczeństwa gospodarczego i przeciwdziałania korupcji rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. – Średnia łapówka w 2016 r. wyniosła 328 tys. rubli (22,6 tys. zł). To o 75 proc. więcej niż w 2015 r. Jednak często bezprawne gratyfikacje są o wiele większe – dodał Kurnosienko w rozmowie z gazetą „Kommiersant".

Najczęstsze formy to wręczanie łapówek i ich wymuszanie na klientach (w bankach, firmach, urzędach). To także tzw. otkaty, czyli działki odpalane decyzyjnym urzędnikom czy menedżerom przez firmy i obywateli chcących uzyskać kontrakt lub wygrać przetarg. Zwyczajowo w Rosji wynoszą one 3–10 proc. kwoty transakcji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze