Reklama

Koronawirus. Jak odczytywać komunikat EMA ws. szczepionki AstraZeneca? Wirusolog tłumaczy

Komunikat EMA ws. szczepionki AstraZeneca uspokaja, bo to świadectwo superostrożności. Nie wykazano, że istnieje związek występowania incydentów zakrzepowych ze szczepionką, istnieje korelacja - mówiła w TVN24 prof. dr hab. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego, polska wirusolog, profesor nauk biologicznych.

Aktualizacja: 09.04.2021 08:50 Publikacja: 09.04.2021 08:38

Koronawirus. Jak odczytywać komunikat EMA ws. szczepionki AstraZeneca? Wirusolog tłumaczy

Foto: AFP

- W Europie mamy bardzo restrykcyjne normy, jeśli chodzi o sprawdzanie skutków ubocznych szczepionek, i to dobrze - mówiła wirusolog.

Mówiąc o szczepionce AstraZeneca prof. Bieńkowska-Szewczyk zwróciła uwagę, że "ma ona też zalety" w porównaniu do szczepionek mRNA (Pfizer/BioNTech i Moderna), o czym "rzadko się mówi".

- Obecność drugiego wirusa (adenowirusa, który jest nośnikiem informacji o białku koronawirusa w szczepione AstraZeneca - red.) jest dodatkowym stymulatorem dla układu odpornościowego. Ochrona może dzięki temu dłużej trwać - tłumaczyła.

Prof. Bieńkowska-Szewczyk mówiła też, że w Polsce "nie słyszeliśmy dotąd o żadnych poważnych skutkach ubocznych" podania szczepionki AstraZeneca.

- Szczepionka jest stosowana na ogromną skalę w Wielkiej Brytanii - i są pojedyncze przypadki (incydentów zatorowych - red.) - dodała.

Reklama
Reklama

Wirusolog mówiła też o tym, że szczepionkami wektorowymi - których sposób działania jest podobny do szczepionki AstraZeneca - są też szczepionki Sputnik V i Johnson&Johnson.

- Szczepionka Sputnik V też jest oparta na adenowirusie, różnica jest taka, że jest to inny adenowirus, ale zasada jest bardzo podobna - mówiła.

Porównując do siebie szczepionki AstraZeneca, Johnson&Johnson i Sputnik V prof. Bieńkowska-Szewczyk stwierdziła, że "to tak jakbyśmy do tego samego samochodu załadowali ładunek", a samochody te różniłoby to, że są "różnie pomalowane".

Wirusolog mówiła też, że "nie pozbędziemy się wirusa" dopóki nie zostaną zaszczepione dzieci do lat 16, które - w innym przypadku - będą rezerwuarem wirusa.

W czwartek Europejska Agencja Leków przyznała, że może istnieć związek między podaniem szczepionki a pojawieniem się rzadkich rodzajów zakrzepów. EMA podkreśla jednak, że są to przypadki "bardzo rzadkie" - co oznacza, że zdarzają się raz na 100 tysięcy przypadków i nadal rekomenduje szczepienia z użyciem szczepionki AstraZeneca.

Brytyjski komitet doradczy ds. szczepień zarekomendował, by AstraZeneką nie szczepić osób poniżej 30. roku życia.

Reklama
Reklama

Kilka europejskich krajów zmieniło rekomendacje dotyczące szczepienia szczepionką AstraZeneca przeznaczając ją do szczepienia osób w wieku ponad 60 lat.

Leki i terapie
„Historyczna” lista refundacyjna. „Presja środowisk lobbystycznych” w tle
Leki i terapie
Popularny lek na otyłość a ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych
Leki i terapie
Seniorzy nadużywają leków za darmo. Poznaliśmy dane
Leki i terapie
Leczymy 300 tys. pacjentów za 11 mld złotych
Leki i terapie
Wiceprezeska Bayer: „Firmy nie mają elastyczności cenowej”
Reklama
Reklama