May prowadzi obecnie negocjacje z opozycyjną Partią Pracy, które mają doprowadzić do przyjęcia jej umowy ws. brexitu przez Izbę Gmin bez konieczności przeprowadzania drugiego referendum. Jednak według doniesień "The Guardian" 2/3 parlamentarzystów Partii Pracy nie zgodzi się na żaden kompromis ws. brexitowej umowy, jeśli elementem porozumienia nie będzie organizacja referendum, w którym Brytyjczycy mieliby ją zatwierdzić.
May rozpoczęła negocjację z największa partią opozycyjną po tym, jak Izba Gmin trzykrotnie odrzuciła wynegocjowaną przez Theresę May umowę ws. brexitu, a UE zgodziła się przesunąć datę brexitu dwukrotnie (najpierw na 12 kwietnia/22 maja, potem na 31 października). Premier Wielkiej Brytanii wcześniej kilkukrotnie wyraźnie odrzucała możliwość organizacji drugiego referendum ws. brexitu.
Teraz "Daily Telegraph" pisze, że May rozmawiała z przedstawicielami swojego rządu o rozpisaniu referendum, w którym Brytyjczycy wybieraliby między wyjściem z UE z umową, wyjściem bez umowy, lub pozostaniem w UE.
Do referendum może dojść w sytuacji, w której rozmowy z Partią Pracy załamią się, a większość parlamentarzystów będzie popierać rozpisanie drugiego referendum ws. brexitu.
Jednocześnie "Daily Telegraph" podkreśla, że oficjalnie kancelaria May zaprzecza, jakoby doszło do spotkania premier z ministrami ws. drugiego referendum.