Mimo wcześniejszych sygnałów o ewentualnej zgodzie na krótkotrwałe odłożenie brexitu, kanclerz Angela Merkel tuż przed rozpoczęciem szczytu UE w Brukseli stanowczo stwierdziła, że dniem opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię jest 29 marca.

Premier Theresa May wystąpiła do Unii Europejskiej o odroczenie terminu brexitu do 30 czerwca.

I szef Rady Europejskiej Donald Tusk, i większość państw członkowskich Unii dopuszczają taką sytuację, ale pod warunkiem, że brytyjski parlament przyjmie umowę brexitową wypracowaną przez gabinet May.

Dziś jednak kanclerz Mrekel stwierdziła, że dzień wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty to 29 marca, oraz że do ostatniej chwili należy pracować nad "uporządkowanym" brexitem.