Według danych krajowego urzędu statystycznego INE, po 10 miesiącach liczba turystów wzrosła o 1,1 proc. do ponad 74,7 mln i jeśli nie dojdzie do nasilenia tendencji spadkowej z ostatnich 4 miesięcy, to 2019 może być siódmym kolejnym rokiem rekordowych przyjazdów, po 82,6 mln w 2018 r. Rząd w Madrycie zakłada, że Hiszpania zakończy rok liczbą 83,4 mln turystów, mimo niepewności dotyczących sektora podróży: brexitu, bankructwa Thomasa Cooka czy wojny handlowej. Przybysze zostawili dotychczas w tym kraju 82,97 mld euro, o 2,9 proc. więcej niż przed rokiem - dodał INE.

Te liczby potwierdzają dobrą sytuację jednego z najważniejszych sektorów gospodarki, na który przypada 12 proc. PKB.

Po 10 miesiącach największą grupa etniczną byli Brytyjczycy - ponad 16,4 mln, choć o 1,9 proc. mniej niż rok temu. Wyprzedzili Niemców (10,1 proc.) i Francuzów (10,0), których również było mniej, odpowiednio o 1,9 i 2,3 proc. - odnotował Reuter. Z drugiej strony pojawiło się wyraźnie więcej Rosjan (+17,2 proc.) i Szwajcarów (+5,1).

Najbardziej popularnym regionem była Katalonia (22,2 proc. wzrost o 0,7 proc.) przed Balearami (16,1 proc., minus 0,8) i Andaluzją (15,7 proc., +3,6).