Jak informują indyjskie media, w tym Channelnewsasia.com, zakaz przyszedł dzień po tym, jak Nowy Jork stał się drugim stanem USA, który wprowadził zakaz sprzedaży aromatyzowanych e-papierosów po serii zgonów powiązanych z „vapingiem", czyli używaniem elektronicznych papierosów. Zakaz obejmuje zarówno produkcję, jak i import oraz dystrybucję e-papierosów.
- Decyzja została podjęta z uwzględnieniem wpływu, jaki e-papierosy mają na dzisiejszą młodzież - powiedział dziennikarzom minister finansów Nirmala Sitharaman dodając, że e-papierosy stają się coraz większym zagrożeniem dla zdrowia, ponieważ są używane jako „oświadczenie o stylu", a nie w celu stopniowego rzucenia palenia tytoniu. Zakaz zaproponowało indyjskie ministerstwo zdrowia, powołując się na interes publiczny. Resort argumentuje, że to konieczne, by e-papierosy nie stały się „epidemią" wśród dzieci i młodych dorosłych.
Czytaj także: Wyroby bezdymne zapewnią przyszłość branży tytoniowej
Zakaz zostanie nałożony zarządzeniem wykonawczym, które zwykle wydawane jest w Indiach jako środek nadzwyczajny, gdy parlament nie jest w trakcie sesji. Może wygasnąć, jeśli nie zostanie zatwierdzony podczas następnej sesji Parlamentu, która według najprawdopodobniej odbędzie się około listopada.