Wąskokadłubowy, 2-silnikowy MS-21 wyprodukowany przez firmę Irkut ze zjednoczenia UAC wykonał 28 maja pierwszy lot. Jego producent twierdzi, że jest sprawniejszy od samolotów zachodnich konkurentów, ale zdaniem analityków Rosji będzie bardzo trudno naruszyć pozycję Airbusa i Boeinga
- Jeśli producentowi uda się dotrzymać ogłoszonych celów, to będzie to rzeczywiście poważny samolot, realnie może konkurować z Boeingiem i z Airbusem — powiedział szef narodowego przewoźnika rosyjskiego na forum ekonomicznym w Petersburgu. — Moim zdaniem będzie to poważny samolot — lekki, ekonomiczny i efektywny. Teraz tylko czekamy na niego
Aerofłot, w którego flocie dominują wąskokadłubowe samoloty Airbusa, nie złożył jeszcze zamówienia na MS-21, ale zamierza to zrobić w bieżącym roku a państwowy konglomerat przemysłu zbrojeniowego Rostec podał wcześniej, że wynajmie od tej linii co najmniej 50 sztuk. Sawieliew spodziewa się dostawy pierwszej maszyny w 2019 r., a do 2023 r. 40 proc. floty Aerofłotu będzie rodzimej produkcji.
Nie ogłoszono jeszcze ceny katalogowej, ale zdaniem prezesa, będzie konkurencyjna, aby uzasadniać kupowanie. — My jako konsumenci nie możemy brać samolotu droższego od konkurencyjnych wyrobów zagranicznych. Jeśli mamy to robić, to cena musi być konkurencyjna — dodał.
Prezes Aerofłltu stwierdził, że nie wywierano na niego presji, by wspierał program MS-21, który w nadziei rządu odmłodzi krajową produkcję i zmniejszy zależność Rosji od firm zagranicznych. — Jesteśmy firmą komercyjną, nie ma na nas nacisków czy instrukcji, by kupować rosyjskie samoloty. Chcielibyśmy mieć krajowe bo każda linia na świecie stara się wspierać własnych producentów — powiedział.