Na świecie jest już ponad 600 startupów o statusie jednorożca. Z danych CB Insights wynika, iż na liście wciąż brak polskich firm. Ale i tych europejskich jest niewiele – badania pokazują, że zaledwie 13 proc. innowacyjnych spółek tego typu pochodzi ze Starego Kontynentu. A jeszcze niżej wypadamy na tle świata pod względem wartości tych biznesów. Globalnie rynek jednorożców przekroczył już bowiem poziom 2 bln dol. Tymczasem te z Europy stanowią ok. 11 proc. tej sumy.

Analitycy CB Insight wskazują, że na świecie na razie jest tylko jeden tzw. hectocorn (unicorn z wyceną ponad 100 mld dol.) – to chiński Bytedance. Gigant, do którego należy m.in. popularna aplikacja TikTok, wyceniany jest na astronomiczne 140 mld dol. Do takiej pozycji aspiruje też amerykański fintech Stripe, którego wartość szacuje się na 95 mld. Eksperci podają, że łącznie z nim działa 30 startupów wartych 10–100 mld dol. Wśród tych tzw. decacornów połowę stanowią spółki z USA. Ale sporo jest też przedstawicieli z Chin (siedem firm), a stawkę uzupełnia pięć startupów z innych krajów Azji oraz tylko czterech przedstawicieli Europy. W tym prestiżowym zestawieniu warto wskazać na rumuński UiPath. To obecnie najwyżej wyceniana innowacyjna spółka z naszego kontynentu (35 mld dol.). Firma specjalizująca się w rozwoju sztucznej inteligencji wyprzedziła pod tym względem Klarnę, szwedzkiego potentata w świadczeniu usług finansowych online (31 mld dol.).

Europa została mocno w tyle pod względem rozwoju nowych technologii. Świadczy o tym sukces Izraela. W tym niewielkim kraju działa 12 jednorożców, które warte są w sumie 16 mld dol. Jak zaznacza Łukasz Blichewicz, prezes Grupy Assay, Izrael jest jednym z najbardziej dynamicznych hubów startupowych świata. – Pomogły Stany Zjednoczone: między rokiem 1962 a 2007 do Izraela spłynęło łącznie 100 mld dol. Bliskie stosunki z USA przełożyły się na kulturę biznesową, która wywindowała kraj do czołówki najbardziej kuszących celów startupowej emigracji – podkreśla.

Zdaniem ekspertów problemem naszego kontynentu jest wciąż zbyt wąski strumień pieniędzy płynących od inwestorów. O skali problemu mogą świadczyć najnowsze dane Tech Nation, z których wynika, iż startupy z Wlk. Brytanii, największego europejskiego rynku takich innowacyjnych firm, w ub.r. pozyskały od funduszy rekordowe 15 mld dol. Takie inwestycje w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej sięgnęły w tym czasie ok. 1 mld dol. Tymczasem tylko jeden chiński koncern – Tencent – wyłożył w 2020 r. na wsparcie młodych spółek 12 mld dol. Z kolei wartość transakcji venture capital w USA sięgnęła historycznego poziomu ponad 156 mld dol.