W czwartek radio RMF FM poinformowało, że rząd rozważa wprowadzenie bonów żywnościowych jako wsparcie dla sektora gastronomicznego. Bony mieliby rozdawać pracownikom przedsiębiorcy, a państwo dopłacałoby do nich połowę kwoty. Pracownicy otrzymaliby np. 200-300 zł, które można by było wykorzystać zamawiając posiłki na wynos w dowolnej restauracji.
Czytaj także: Zniknie co piąty lokal, pracę straci 250 tys. osób
Miałoby to wspomóc branżę, która jest zamknięta już od 24 października, czyli od pół roku i może działać jedynie w formule na wynos i z dostawą potraw.
Według RMF FM. Pojawił się również pomysł wprowadzania obniżonego VAT-u dla tego sektora, a ministerstwo rozwoju ma o tym rozmawiać z przedstawicielami branży gastronomicznej.
Jednak zdaniem szefa PFR, mimo, że dyskutowano nad pomysłem w sprawie bonów, to żadne decyzje nie zapadły. - Ale nic mi nie wiadomo, żeby takie rozwiązania były teraz brane pod uwagę - powiedział Paweł Borys.