„BioNTech kupiła igły o niskiej martwej przestrzeni, które mogą być używane do wielokrotnych strzykawek i proponuje takie igły krajom na świecie w cenie poniesionych kosztów" — przekazała niemiecka firma Reuterowi. Firma z Moguncji rozmawia o kupieniu więcej takich igieł.

Kraje w Unii zaczęły starać się o specjalne strzykawki z tzw. niską martwą przestrzenią, aby nie marnować resztki zawartości szczepionki we fiolce. Szczepionka BioNTech i Pfizera dostarczana początkowo krajom Unii zawierała we fiolce pięć dawek, ale w warunkach ich powszechnego braku ocena zawartości fiolek pozwoliła Europejskiej Agenci Leków (EMA) zatwierdzić 8 stycznia pozyskiwanie szóstej dawki. Ta decyzja zwiększyła dostępność szczepionki, Pfizer zwiększył natychmiast planowaną w tym roku produkcję do 2 mld dawek z początkowo 1,3 mld.

Niektóre kraje europejskie pozyskiwały jednak mniej niż 6 dawek, bo nie miały odpowiedniego sprzętu. Przedstawiciele władz sanitarnych w Niemczech, Francji i Szwajcarii wskazywali, że nie udaje się wykorzystać do końca zawartości fiolek, rosła więc frustracja w krajach, które zostają w tyle za kampanią szczepień w B. Brytanii i w Stanach.

Pfizer poinformował w odrębnym komunikacie, że rozmawia z Komisją Europejską i krajami Unii, „jak może najlepiej wesprzeć plany szczepień włącznie z zapewnieniem rządom dostaw strzykawek o niskiej martwej przestrzeni, gdyby ich potrzebowały".