Malownicze włoskie miasteczko Riomaggiore, leżące w krainie Cinque Terre na Riwierze Liguryjskiej, dzięki pięknym nadmorskim krajobrazom od lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród turystów. Ma jednak duży problem z odpływem lokalnej ludności, która widząc w masowej turystyce możliwość zysku, coraz częściej zmieniana swoje domy na apartamenty dla gości.
Czytaj także: Włochy: rząd chce pomagać młodym w świadomej prokreacji
Cierpi na tym gminna szkoła podstawowa, która z powodu niskiej frekwencji musi łączyć klasy i co chwilę zmieniać nauczycieli. Przez to nieliczni już uczniowie mają utrudnioną ciągłość edukacji, a szkole zaczęło grozić zamknięcie. Coraz więcej dzieci bowiem posyłanych jest do leżącego w pobliżu, większego miasta La Spezia.
Lokalne władze postanowiły zadziałać i powstrzymać zamknięcie szkoły finansowymi zachętami dla rodziców. Rodziny mają otrzymać po 2 tys. euro, czyli około 8,5 tys. zł, za każde dziecko zapisane do lokalnej podstawówki.
Czytaj także: Japonia rozdaje za darmo domy. Jest ich więcej niż ludzi