Donald Tusk zachęca rząd do rozmowy. "Zbudujmy zgodę narodową"

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wydał oświadczenie w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią i koczujących od kilkunastu imigrantów. - Rzeczą najważniejszą, aby wyjść z tego kryzysu, jest elementarna zgoda narodowa. Nie może być tak, że sytuacje na naszych granicach, sytuacje bezpieczeństwa granic, sytuację humanitarną poszkodowanych, wykorzystuje się do gry politycznej. (...) Oczekuję od polskiego rządu i polskiego prezydenta natychmiastowych działań na rzecz budowy zgody narodowej wokół tego problemu - powiedział.

Aktualizacja: 25.08.2021 17:23 Publikacja: 25.08.2021 13:09

Donald Tusk zachęca rząd do rozmowy. "Zbudujmy zgodę narodową"

Foto: Facebook/Donald Tusk

- Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na naszej wschodniej granicy i ten niepokój jest uzasadniony. Bardzo przeżywamy ten kryzys humanitarny, tę dramatyczną sytuację 30 osób koczujących przy naszej granicy, w tym kobiet i dzieci - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.

Czytaj więcej

Poseł KO próbował dobiec do koczujących uchodźców

Tusk mówi o "bezradności polskiego rządu". - Mamy świadomość, że to może być początek kryzysu. Wiemy dobrze, że reżim Łukaszenki, jego służby przygotowywały prowokacje wobec Litwy i Polski organizując strumienie migrantów i kierując tych migrantów w stronę granic Unii Europejskiej - powiedział.

- Poczucie bezradności naszych władz jest tym bardziej uzasadnione, że w ostatnich tygodniach nielegalnie polską granicę przekraczało tysiące migrantów, co potwierdzili rządowi urzędnicy - dodał.

Nie może być tak, że rząd dużego, europejskiego państwa nie jest w stanie zapewnić lekarstwa i kanapki matce z dzieckiem na naszej granicy

Donald Tusk, p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej

- Co zatem należy dziś zrobić, jak zapobiec temu negatywnemu, być może dramatycznemu rozwojowi wydarzeń. Musimy zbudować zgodę narodową wokół tych dwóch podstawowych wymiarów tego kryzysu. Chyba wszyscy chcemy pomóc tym, którzy cierpią. Mówię konkretnie o tej grupie 30 ludzi. To nie może być tak, że rząd dużego, europejskiego państwa nie jest w stanie zapewnić lekarstwa i kanapki matce z dzieckiem na naszej granicy. Po drugie i jest to problem o wielkiej wadze politycznej, musimy umieć zapewnić bezpieczeństwo naszym granicom. Mamy tutaj też poczucie bezsilności i bezradności naszego rządu, spóźnionych reakcji na ten narastający kryzys migracyjny - kontynuował lider PO.

- Rzeczą najważniejszą, warunkiem podstawowym, aby wyjść z tego kryzysu, jest elementarna zgoda narodowa. Nie może być tak, że sytuacje na naszych granicach, sytuacje bezpieczeństwa granic, sytuację humanitarną poszkodowanych, wykorzystuje się do gry politycznej. Władza, ale także my wszyscy, jesteśmy odpowiedzialni za to, aby rozmawiać serio, poważnie i odpowiedzialnie, jak zapobiec temu kryzysowi, jak pomóc tym osobom, jak zabezpieczyć nasze granice. Dzisiaj właściwie są same ofiary tego wciąż niedużego kryzysu. Tymi ofiarami są osoby cierpiące na granicy, tymi ofiarami są żołnierze i strażnicy graniczni, których reputacja została podważona, także przez nieprzemyślane działania władzy. My wszyscy jesteśmy ofiarami i jesteśmy coraz bardziej skłóceni. Oczekuję od polskiego rządu i polskiego prezydenta natychmiastowych działań na rzecz budowy zgody narodowej wokół tego problemu. Kiedy wybuchł konflikt na Ukrainie, byłem wtedy premierem, zaprosiłem wszystkich liderów opozycji, usiedliśmy przy jednym stole, był też wtedy Jarosław Kaczyński, żeby rozmawiać, jak Polacy mogą wspólnie uporać się z tym dramatycznym wyzwaniem. Oczekuję dzisiaj tego samego od władzy. Jestem gotów do takiej rozmowy. Jestem przekonany, że mogę te słowa powiedzieć w imieniu całej opozycji - zakończył Tusk.

- Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na naszej wschodniej granicy i ten niepokój jest uzasadniony. Bardzo przeżywamy ten kryzys humanitarny, tę dramatyczną sytuację 30 osób koczujących przy naszej granicy, w tym kobiet i dzieci - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.

Tusk mówi o "bezradności polskiego rządu". - Mamy świadomość, że to może być początek kryzysu. Wiemy dobrze, że reżim Łukaszenki, jego służby przygotowywały prowokacje wobec Litwy i Polski organizując strumienie migrantów i kierując tych migrantów w stronę granic Unii Europejskiej - powiedział.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej