Tylko w 2014 roku stwierdzono 13,3 tys. przypadków posługiwania się dokumentem innej osoby, 30 tys. przestępstw związanych z podrabianiem dokumentów oraz prawie 43 tys. cyberprzestępstw.
- Pierwsze dziewięć miesięcy 2015 roku to wzrost aż o 110 proc. liczby zgłoszonych oszustw bankowych (2,5 tys. w 2014 r. vs. 4 tys. w 2015 r.) – mówi insp. Anna Kuźnia, zastępca dyrektora biura prewencji i ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.
Oszustwa związane z wykorzystaniem skradzionej tożsamości przybierają różne formy. Kilka miesięcy po fakcie możemy np. dowiedzieć się, że ktoś wynajął mieszkanie na nasze dane, wziął kredyt, wyrobił kartę kredytową lub sprzedaje fikcyjne przedmioty na portalach aukcyjnych.
Sytuacja staje się wyjątkowo trudna, kiedy do drzwi puka komornik albo listonosz z listem poleconym wzywającym do zapłaty zadłużenia, którego nie zaciągnęliśmy. Skradzioną tożsamością posługują się również grupy przestępcze – na nasze konto popełniają wykroczenia i czyny karalne, których skutki potrafią skutecznie zrujnować życie.
Jak wynika z badania MillwardBrown dla BIK, już 22 proc. Polaków znalazło się w sytuacjach związanych z ochroną danych osobowych, których bezpośrednią konsekwencją może być wykorzystanie skradzionej tożsamości w celach przestępczych. Najczęściej dotyczyły one zgubienia lub kradzieży dowodu osobistego (odpowiednio 11 proc. i 5 proc. wskazań) oraz kradzieży hasła do konta czy skrzynki e-mailowej (3 proc.).