#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Kostrzewa: mBank jest szalenie atrakcyjnym kąskiem

Takie okazje na rynku zdarzają się raz na 10 lat - mówi Wojciech Kostrzewa, prezes Billon Group, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 23.10.2019 16:23 Publikacja: 23.10.2019 15:55

#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Kostrzewa: mBank jest szalenie atrakcyjnym kąskiem

Foto: tv.rp.pl

W latach 1998-2004 był pan prezesem BRE Banku, który później stał się mBankiem. Teraz ten bank może być na sprzedaż.

Trochę szkoda, że zamyka się rozdział obecności stabilnego akcjonariusza (Commerzbank), który był z bankiem niemal 20 lat. Z drugiej strony to przykład, że nic nie jest dane na zawsze. Jesteśmy świadkami przemiany w Polsce, co bardzo dobrze świadczy o sile kapitalizmu i gospodarki rynkowej. Czasami podejmowane są zaskakujące decyzje.

Gdyby ktoś mi 20 lat temu powiedział, że teraz nie będzie żadnego banku niemieckiego w Polsce, to bym stwierdził, że można to włożyć między bajki. A tak praktycznie się stanie, chociaż od zapowiedzi do samej sprzedaży minie trochę czasu. Ciekawe kto będzie nabywającym.

Rozważane są 2 scenariusze. Może, któryś z dużych graczy zagranicznych zainteresuje się mBankiem. Jest też mowa, żeby włączyć mBank w proces repolonizacji.

Dodałbym jeszcze jeden scenariusz – wielki nieobecny. mBank będzie sprzedawany bez portfela frankowego, czyli będzie szalenie atrakcyjnym kąskiem. Takie okazje na rynku zdarzają się raz na 10 lat. To by było najlepsze rozwiązanie dla mBanku. Wiem, że jest sporo przymiarek do jego kupna.

Na polskim rynku jest kilka międzynarodowych banków, które chciałyby urosnąć i wejść do pierwszej trójki. Dla każdego z nich byłaby to unikalna szansa, żeby wskoczyć na podium.

Państwowe podmioty powinny reagować?

Tak długo, jak byłaby to decyzja dyktowana kalkulacją ekonomiczną nie można jej zabronić. Jeżeli to się przerodzi w dyktat polityczny, to absolutnie nie.

Jak ocenia pan kondycję sektora bankowego w Polsce?

Kwestie frankowe to ryzyko, które wisi nad sektorem od kilku lat. Wszyscy są go świadomi. Wbrew pierwszym reakcjom wyrok TSUE niewiele zmienił, bo jest związany z konkretną sprawą. Mam nadzieję, że sądy będą unikały podejmowania absurdalnych decyzji zamieniania kredytów na złotowe oprocentowane we frankach.

Poza tym widzę tylko jedno naturalne ryzyko, czyli wpływ spowolnienia gospodarczego na sektor bankowy. Po tylu latach boomu na rynku bankowym będzie to dodatkowe obciążenie.

Co robi Billon Grupo, której jest pan prezesem?

Jest to polsko-brytyjski fintech, który opracowuje różne rozwiązania dla branży finansowej. Mamy swoją własną architekturę blockchain rozproszonego rejestru. Nie mamy nic wspólnego z kryptowalutami. Jesteśmy podmiotem regulowanym, posiadamy licencję pieniądza elektronicznego z Wielkiej Brytanii i KNF. Możemy działać jako emitent pieniądza elektronicznego w całej Europie. Mamy też technologię, która umożliwia zarządzanie wrażliwymi dokumentami. Dostarczamy rozwiązania do firm, które pracują dla innych firm, albo obsługują klientów detalicznych.

Mówimy tylko o branży finansowej?

Jeśli chodzi o pieniądz elektroniczny. Zarządzanie wrażliwymi dokumentami zaczynamy od branży finansowej. Możliwości ekspansji tej technologii są nieograniczone. Możemy sobie wyobrazić wdrożenie tej technologii np. w firmach farmaceutycznych, związanych ze służbą zdrowia, w ubezpieczeniach zdrowotnych, wszystkim, co jest związane z certyfikatami. Na całym świecie obserwujemy wyścig różnych rozwiązań, które miałyby pomóc opanować problemy związane z finansowaniem handlu zagranicznego. Ci, którym się to uda będą należeli do zwycięzców. Mamy nadzieję, że będziemy to też my, bo korzystamy z tradycji wielkiej polskiej szkoły kryptograficznej.

Co to jest pieniądz elektroniczny?

Proszę sobie wyobrazić, że złote, euro czy funty, które posiadamy na koncie bankowym są zamienione na algorytm oparty na szyfrowaniu blockchain i możemy te pieniądze nosić ze sobą np. w smartfonie. Teoretycznie istnieją inne substytuty, ale żeby z nich korzystać mamy 2-4 pośredników, a każdy z nich musi zarobić. Nasze niskokosztowe rozwiązanie umożliwia stworzenie możliwości do dokonywania płatności. Zastosowanie ma np. przy mikropłatnościach 20-40 zł. Widzimy duże zainteresowanie ze strony wielkich firm produkujących oprogramowanie, które już dzisiaj myślą o rozwiązaniach banku przyszłości. Bank przyszłości będzie w znacznej części wykorzystywał technologie blockchain, bo jest bezpieczna i wydajna kosztowo.

Billon Group to jeszcze startup?

W grudniu będziemy obchodzili 4 urodziny. Jesteśmy skylabem, bo już ze startupowych pieleszy wyszliśmy, ale jeszcze nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli być. Mamy pierwsze przychody od klientów i zdolność generowania przychodów z różnych grantów. To jest ważne, gdy rynek venture capital jest niedorozwinięty.

Banki
Szwajcaria nie chce powtórki z bankructwa Credit Suisse
Banki
EBOR wyszedł zdecydowanie spod kreski w 2023 roku
Banki
Kredyty nadal po staremu. Rząd chce dalej analizować alternatywę dla WIBOR-u
Banki
Zadżumiony biznes z Rosją dzięki USA. Światowe banki odmawiają obsługi
Banki
Rekordowo wysokie dywidendy w sektorze bankowym