Naukowcy w browarze
Badacze z Queen Victoria Museum and Art Gallery, we współpracy z kolegami z Australian Wine Research Institute oraz australijskim browarem James Squire postanowili odtworzyć smak, barwę i aromat piwa sprzed ponad dwóch stuleci. Pracami zespołu kierował konserwator z muzeum dr David Thurrowgood. Rozpoczęły się one w 2014 roku. Ponieważ butelki z wraku były szczelnie zamknięte, naukowcy założyli, że mogą w nich znaleźć ocalałe drożdże piwowarskie z 1796 roku.
Początkowo próby odnalezienia drożdży nie udawały się. Ale w końcu w muzealnym magazynie badacze znaleźli dwie butelki rzeczywiście hermetycznie zamknięte; otworzono je z największą ostrożnością, zawartość dekantowano, rezultat był na miarę oczekiwań: w piwie przetrwały "Brettanomyces" - dzikie drożdże, dzikie drożdże, obecnie już nie wykorzystywane w dużych nowoczesnych browarach, z wyjątkiem niektórych belgijskich oraz małych browarów rzemieślniczych. Ale takie właśnie drożdże stosowali dawni browarnicy, prze rewolucja techniczna jaka miała miejsce w XIX stuleciu.
Badacze szczęśliwie natrafili w wydobytym z wraku piwie także na hybrydę "Saccharomyces" - bliska drożdżom biorącym udział w tzw. górnej fermentacji podczas wyrobu piw typu Chimay ( warzone przez opactwo trapistów Notre-Dame de Scourmont w belgijskim mieście Chimay).
Lepiej po staremu
Zidentyfikowane drożdże przekazano do browaru James Squire (tak nazywał się pierwszy piwowar działający na terenie Australii w latach, gdy zatonął "Sydney Cove"). Specjaliści w browarze próbowali różnych sposobów wykorzystywania tych drożdży (odpowiednio je namnożyli), stosując metody współczesnego browarnictwa. jednak początkowo rezultaty nie były oszałamiające. Sukces przyszedł dopiero wtedy, gdy sięgnęli do korzeni: zainspirowani piwem transportowanym na żaglowcu - a było to piwo typu porter, wytwarzane w Londynie z ciemnego słodu z prażonego jęczmienia - uzyskali głęboki, słodowy napój z nuta czekolady i ziół. Piwo to otrzymało nazwę Wreck Preservation Ale ( Piwo z wraku koło wyspy Preservation). Jego premiera odbywa się właśnie teraz, podczas festiwalu piwa Great Australian Bear SpecTAPular w Sydney (18 maja - 2 czerwca).
Część dochodu ze sprzedaży tego piwa zostanien przeznaczona na badania prowadzone przez Queen Victoria Museum and Art Gallery nad zabytkami wydobytymi z wraku "Sydney Cove". Konserwator z muzeum, dr David Thurrowgood oraz kierownictwo browaru planują powrót do wraku i ponowna jego eksplorację; od 1996 roku a4rcheologia podwodna poczyniła postępy, jest nadzieja na wydobycie pozostałej części skarbu w butelkach.
Warto wspomnieć, że w żadnej z setek amfor wydobytych dotychczas ze starożytnych wraków, nie zachował się trunek, jedynie osad po winie na wewnętrznych ściankach. natomiast madera z XVIII-wiecznego wraku z Morza Północnego (1982 rok) i szampan z 1830 roku wydobyty z bałtyckiego wraku (2010 rok) nadawały się do picia - ze smakiem.