Reklama

Jacek Nizinkiewicz: PiS jest w klinczu po wyroku aborcyjnym

Władza wystraszyła się protestów ulicznych i pogubiła w temacie, który miał stanowić o jej światopoglądowej tożsamości. Dziś to Strajk Kobiet wygrywa wojnę o prawo aborcyjne.

Aktualizacja: 22.11.2020 20:11 Publikacja: 22.11.2020 18:50

Jacek Nizinkiewicz: PiS jest w klinczu po wyroku aborcyjnym

Foto: AFP

Ponad miesiąc od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wyrok wciąż nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw przez Rządowe Centrum Legislacji. Przedstawiciele rządu w rozmowie z „Rz" nie są w stanie odpowiedzieć, kiedy należy się spodziewać publikacji. Szef RCL odsyła do rzecznika rządu. Rzecznik rządu milczy.

– Decyzja o braku publikacji jest polityczna. Nie ma pomysłu na to, co dalej. Ale przecież nie może być wiecznie niepublikowany – mówi nam polityk Zjednoczonej Prawicy, który chce pozostać anonimowy i jest zaniepokojony sytuacją, przez którą PiS traci poparcie. – Sprawa aborcji miała być przeciwwagą dla „piątki dla zwierząt", która wzbudzała protesty naszych zwolenników, oskarżających nas o lewicowość. Wyrok TK miał pokazać, że najbardziej zależy nam na ochronie życia, jesteśmy konserwatywni i działamy zgodnie z naukami Kościoła. Tylko sytuacja wymknęła się spod kontroli – dodaje inny przedstawiciel władzy. Jakie pole manewru mają więc rządzący?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Publicystyka
Marek Cichocki: Najciemniejsze strony historii Polski
Publicystyka
Marek Kozubal: W 2027 r. będzie wojna? Naprawdę?
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jak Manifest PKWN
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nowy plan Tuska: gospodarka, energetyka i specjalna misja Sikorskiego
Reklama
Reklama