Najpoważniejsze bodaj zmiany będą dotyczyły opakowań z plastiku, które skądinąd potwierdziły swoją przydatność podczas pandemii. Ale nie ukrywajmy: tu jest najwięcej do zrobienia. Producenci starają się na to reagować i sporo z nich zarówno deklaruje, jak i po prostu wdraża realne działania w celu rozszerzenia skali recyklingowego łańcucha dla plastikowych opakowań. Problemów zresztą jest z tym sporo – od samego skutecznego mechanizmu pozyskiwania surowca po kwestie technologiczne. Odwrotu jednak nie będzie zarówno z powodów legislacyjnych, jak i coraz większych nacisków ze strony konsumentów, których miłość do plastiku słabnie niemal z dnia na dzień. Podobnie zresztą w przypadku innych opakowań – ostatnio fala krytyki dotknęła firm kosmetycznych, które prześcigają się w wymyślnych, aczkolwiek niekoniecznie łatwych do utylizacji, szklanych opakowaniach. I jestem przekonany, że ich uroda przegra ze wzrastającą świadomością ludzi, którzy po prostu chcą żyć w jak najbardziej czystym otoczeniu.

Ci, którzy odpowiednio nie zareagują na te zmiany, ściągną na siebie duże biznesowe problemy. Rzecz nie dotyczy wyłącznie międzynarodowych gigantów, dotyczy wszystkich przedsiębiorstw, które stosują jednorazowe opakowania. Ile na przykład polskich spółdzielni mleczarskich stosuje pod tym względem rozwiązania najnowocześniejsze, zapewniające dużą skalę recyklingu? A producenci wody? Napojów gazowanych? Na razie biznes pewnie idzie im nieźle, ale muszą sobie zdawać sprawę, że są pod potężnym ciśnieniem – z jednej strony wielokrotnie już przywoływanych konsumentów, z drugiej po prostu norm prawnych, coraz bardziej wykluczających nieprzetwarzalny plastik.

Trzeba mieć plan na przyszłość, przyglądać się nowościom szykowanym przez producentów opakowań. I trzeba umieć w efektywny sposób rozstrzygnąć trudne biznesowe dylematy. Opakowanie zaawansowane ekologicznie to w wielu przypadkach opakowanie droższe, a przy tym mniej efektowne. Należy do niego przekonać nieprzekonanych i być może pogodzić się z wyższymi kosztami produkcji. Nigdy nie są to rzeczy dla biznesu najprzyjemniejsze, ale już bardzo niedługo może się okazać, że innego wyjścia po prostu nie ma.