Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.09.2025 20:54 Publikacja: 25.04.2025 15:20
Aleksander Owieczkin poprowadził Washington Capitals do pierwszego w historii i jak dotąd jedynego mistrzostwa (2018)
Foto: Steven Ryan/NHLI via Getty Images
Była ósma minuta drugiej tercji, Capitals dopiero co zaczęli grać w przewadze, gdy Aleksander Owieczkin dostał krążek na swoim lewym skrzydle i nie namyślając się wiele, huknął tak jak zwykle. Bramkarz nie miał szans, a hala w Nowym Jorku, siedziba miejscowego zespołu Islanders, eksplodowała radością, bo Rosjaninowi kibicowali chyba wszyscy zgromadzeni w niej kibice. Po chwili skandowali „Ovi, Ovi”, a koledzy z drużyny ruszyli w stronę strzelca. Zanim zdążyli szczelnie go otoczyć i wyściskać, bohater dnia zanurkował na lód, jakby miał 20 lat. Zdobył gola numer 895, pobił rekord Wayne’a Gretzky’ego, rekord, który – jak chwilę później powiedział komisarz ligi NHL Gary Bettman – wydawał się nie do pobicia.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o w...
Lubił zwyczajne życie, prostą prowansalską kuchnię i pejzaż. Malując aleje kasztanowców, owoce, ciągle ten sam w...
Kryzys polityczny, jaki wybuchł po uchwaleniu przed pięcioma laty „Piątki dla zwierząt”, był najpoważniejszym we...
– Lew Pandższiru przebudzi się w sercach i duszach setek tysięcy afgańskich patriotów – mówi „Plusowi Minusowi”...
Papież niewątpliwie uspokoił model komunikacji papieskiej. Ton i styl wypowiedzi Leona XIV są o wiele spokojniej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas