Skrobia jest głównym węglowodanem, który dostarczamy z pożywieniem. Najwięcej skrobi zawierają produkty zbożowe (ryż, makaron, pieczywo, płatki śniadaniowe), niektóre owoce (banany), niektóre warzywa (ziemniaki). Większość osób, które się odchudzają, zwykle stosuje dietę niskowęglowodanową i wyklucza większość produktów zawierających skrobię. Zdaniem lekarzy i dietetyków nie jest to na dłuższą metę dobra strategia.
Po pierwsze produkty skrobiowe same w sobie najczęściej są niskokaloryczne i ubogie w tłuszcz. Tuczące stają się dopiero, gdy przesadzimy z ich ilością lub zostaną podane z tłustymi dodatkami. Ziemniaki są wartościowym składnikiem posiłku, dostarczają sporo potasu i białka o wysokiej wartości biologicznej. Jednak, gdy podamy je z tłustym sosem lub tłuszczem, zamieniają się w bombę kaloryczną. Produkty bogate w skrobię i inne węglowodany złożone są cennym źródłem energii. Dzięki związaniu glukozy w długie łańcuchy, uwalniana jest ona powoli, przez co potrawa syci na dłużej.
Skrobia skrobi nierówna
Skrobia składa się z dwóch frakcji. Najlepszy wpływ na organizm ma tzw. skrobia oporna. Przechodzi przez niego w niezmienionej formie, a jej funkcje gwarantują wiele pozytywnych skutków. Skrobia jest pożywką dla bakterii bytujących w jelicie grubym. Dodatkowo obniża poziom cukru i złego cholesterolu, czytamy w onet.pl
Czytaj też: Diety niskowęglowodanowe nie są bezpieczne
Spożywanie skrobi gwarantuje także lepsze wchłanianie składników z pożywienia. Skrobia zmniejsza również ryzyko wystąpienia nowotworu jelita grubego. Znana jest też z właściwości obniżających ryzyko wystąpienia dny moczanowej.