Dlaczego w tym roku, zamiast tradycyjnego rankingu szpitali, zdecydowaliście się państwo na opracowanie raportu dotyczącego kultury bezpieczeństwa w szpitalach?
Ranking szpitali przeprowadzaliśmy do tej pory co roku, począwszy od 2004 roku. Dane do rankingu pochodziły z roku poprzedzającego ranking. W tym roku postanowiliśmy jednak zrezygnować z przeprowadzenia rankingu głównie z powodu epidemii Covid-19, która dotknęła nasz kraj od marca 2020 r. Pandemia zmieniła znacząco funkcjonowanie szpitali. W pierwszym okresie pandemii wiele szpitali zostało przekształconych w szpitale jednoimienne, czyli takie, które zajmowały się wyłącznie zakażonymi. W kolejnym okresie wiele oddziałów zostało przekształconych w oddziały covidowe. To wszystko spowodowało, że pozyskane dane nie pozwoliłby nam na rzetelną ocenę i rankingowanie szpitali. Z drugiej strony dostrzegliśmy, że dla dalszego rozwoju w zakresie jakości i bezpieczeństwa konieczne jest kształtowanie kultury bezpieczeństwa. Stąd pomysł, by dokonać oceny aktualnej sytuacji, aby w przyszłości móc oceniać postępy w tym obszarze. Ten kierunek działania podejmuje również wiele krajów, szczególnie wysoko rozwiniętych. Takie badania pozwalają poszczególnym szpitalom odnieść swoje wyniki do wyników innych placówek, ale również dostarczają informacji o problemach, jakie można dostrzec na poziomie całego kraju.
Czytaj więcej
Niedobory personelu, tempo pracy i obawa przed konsekwencjami nie sprzyjają poprawie bezpieczeństwa.
Jakie wnioski płyną z tego raportu?
Po pierwsze, że prowadzone od wielu lat przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia działania w zakresie promowania kultury bezpieczeństwa oraz inicjatywy na rzecz poprawy jakości przynoszą rezultaty – budują świadomość personelu. Już samo potwierdzenie chęci udziału w badaniu od blisko stu szpitali jest pozytywnym sygnałem. Jeszcze bardziej krzepiącym jest fakt, że w badaniu udział wzięła liczna grupa przedstawicieli różnych zawodów funkcjonujących w polskich szpitalach. Drugim istotnym wnioskiem jest obserwacja, że w wielu obszarach ocena aspektów w zakresie kultury bezpieczeństwa nie różni nas od innych krajów, w tym w szczególności krajów wysoko rozwiniętych. Trochę słabiej wyglądamy w zakresie uczenia się na błędach. Niestety, respondenci wskazują, że czasami dochodzi ponownie do podobnego typu błędów, które miały już miejsce w przeszłości. Do najsłabiej ocenianych obszarów należy sposób raportowania o zdarzeniach medycznych, w szczególności nie raportujemy zdarzeń, które nie miały negatywnego efektu, a przecież nawet ryzyko wystąpienia błędu może nas czegoś nauczyć. Innym słabym obszarem są dostrzegane braki w zakresie dostępności personelu i tempa pracy, które w oczywisty sposób również mogą się przyczynić do wystąpienia błędów.