Aktualizacja: 04.07.2019 06:40 Publikacja: 03.07.2019 18:59
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Na wokandę Sądu Najwyższego trafiła sprawa krakowskiego radcy prawnego. Prawnik w 2005 r. podjął się prowadzenia sprawy klienta, który doznał wypadku przy pracy. Chodziło o odszkodowanie. Szkopuł w tym, że mecenas nie złożył nawet skutecznie pozwu. Gdy sąd zdecydował się zwrócić pobraną opłatę sądową, Robert K. – by zatuszować sprawę – podał numer własnego konta bankowego. Trafiło na nie około 20 tys. zł.
Czytaj także: Radcy, który za nisko wycenia swą pracę, grozi dyscyplinarka
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas