Aktualizacja: 15.01.2020 11:05 Publikacja: 15.01.2020 08:14
Foto: Adobe Stock
Sprawa dotyczyła rozliczenia się między adwokatem a klientką. Obwiniona mecenas postanowiła reprezentować w sprawie o zapłatę swoją byłą koleżankę ze szkoły. Dochodzona suma wyniosła ponad 700 tys. zł. W związku jednak z tym, że kobieta deklarowała, iż nie ma środków na życie, adwokatka zdecydowała się reprezentować ją bez wynagrodzenia – na zasadzie succes fee. Strony umówiły się, że mecenas otrzyma 5 proc. z wygranej i zasądzonej sumy. Po ustaleniu i spisaniu reguł współpracy Elżbieta S.Z. reprezentowała klientkę przez dwa lata, nie otrzymując od niej żadnego wynagrodzenia.
Egzamin ósmoklasisty 2025 - dzień pierwszy. Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych zmagali się dzisiaj z język...
Pozasądowe rozwody, choć mają być szybsze, to nie będą droższe. W dodatku rozwiązanie małżeństwa będzie można uz...
To, że darowizna dla małoletniego jest obciążona np. służebnością drogi koniecznej, nie unieważnia takiej umowy...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas