Wszystko dlatego, że wbrew obowiązkowi wynikającemu z ustawy o doradztwie podatkowym osoby te nie podały Krajowej Radzie Doradców Podatkowych (KRDP) aktualnego adresu prowadzenia działalności gospodarczej.
Co więcej, w tej grupie są i ci, którzy nie powinni już wykonywać zawodu. A to dlatego, że nie zdali egzaminu państwowego lub wciąż nie udowodnili, że mają prawo posługiwać się tym tytułem, mimo że minęło już osiem lat od doręczenia im decyzji o warunkowym wpisaniu na listę doradców podatkowych. Zgodnie z prawem powinni więc zostać skreśleni z listy.
To wymaga wszczęcia postępowania administracyjnego i wysłania stosownego zawiadomienia do zainteresowanego. Trudno jednak skutecznie je doręczyć bez aktualnego adresu i informacji z biura adresowego. W efekcie nie dość, że korporacja nie może dyscyplinarnie pozbawić takiej osoby prawa do wykonywania zawodu doradcy podatkowego, to jeszcze nie złoży doniesienia do organów ścigania o wykonywaniu usług przez osoby nieuprawnione, co zagrożone jest grzywną do 50 tys. zł. W efekcie mogą czuć się bezkarne. Nie grozi im nawet 5 tys. zł grzywny za nieuaktualnienie danych.
Chodzi o osoby, które wpisane zostały na listę doradców podatkowych warunkowo. Wpis ten, na wniosek zainteresowanego doradcy, ma bowiem zostać przekształcony w ostateczny po spełnieniu warunków określonych w art. 86 ustawy o doradztwie podatkowym. Wystarczy więc albo zdać egzamin przed Państwową Komisją Egzaminacyjną ds. Doradztwa Podatkowego (termin na spełnienie tego warunku został wydłużony w 2001 r. z czterech do ośmiu lat), albo zostać wpisanym na listę przez sam fakt bycia członkiem państwowej komisji egzaminacyjnej lub posiadanie stopnia naukowego. Trzecią możliwością jest tzw. zasiedzenie. Do zasiedzenia wystarczy udowodnić, że przez co najmniej osiem lat poprzedzających złożenie wniosku o przekształcenie wpisu z warunkowego na ostateczny osoba wykonywała czynności doradztwa podatkowego.
Niestety nie wiadomo, ilu doradców z warunkowym wpisem nie utraciło uprawnień do wykonywania usług doradczych, ale jedynie „zapomniało” poinformować Radę o zmianie adresu. Nie zmienia to faktu, że to podatnicy poniosą ewentualne konsekwencje korzystania z doradców bez uprawnień i nieposiadających ważnego ubezpieczenia OC.