W pismach prezes Naczelnej Rady Adwokackiej zauważa, że czas pandemii COVID-19 ma niekorzystny wpływ na cały wymiar sprawiedliwości, w tym na sytuację adwokatów, których źródłem dochodu jest także wynagrodzenie otrzymywane od Skarbu Państwa za świadczenie pomocy prawnej w związku z pełnieniem roli pełnomocników lub obrońców z urzędu w sprawach cywilnych oraz karnych.
Prezes NRA zaapelował do Prezesów Sądów Apelacyjnych by zwrócili uwagę sędziów orzekających na terenie apelacji, aby ci rozważali każdorazowo - w szczególności w sprawach złożonych podmiotowo i przedmiotowo, a tym samym trwających kilka lat w danej instancji - orzekanie w przedmiocie wynagrodzenia obrońcy/pełnomocnika z urzędu w odrębnym postanowieniu. - To pozwoliłoby adwokatowi uzyskać wynagrodzenie za daną instancję niezależnie od tego, czy merytoryczne orzeczenie kończące postępowanie w danej instancji stanie się przedmiotem zaskarżenia - wyjaśnia mec. Przemysław Rosati.
Jednocześnie Prezes NRA postuluje rozpoznawanie wniosków o przyznanie nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu w przypadku cofnięcia lub zwolnienia przez sąd adwokata z tego obowiązku bądź wobec śmierci strony korzystającej z pomocy prawnej z urzędu niezwłocznie, bez oczekiwania na prawomocne zakończenie sprawy.
- Dotychczasowa praktyka polegająca na wypłacaniu wynagrodzenia po prawomocnym zakończeniu sprawy stawia adwokatów oczekujących na wynagrodzenie za wykonaną już pracę, niekiedy przez kilka lat, w niekorzystnym położeniu, choćby w porównaniu do biegłych opiniujących w sprawie, tłumaczy przysięgłych czy ławników, którzy otrzymują wynagrodzenie po wydaniu opinii, sporządzeniu tłumaczenia lub po każdym posiedzeniu Sądu w przypadku ławników, niezależnie od dalszego biegu sprawy – pisze mec. Rosati.
Jak przy tym zaznacza, obowiązujące regulacje prawne nie przeciwstawiają się temu, by wynagrodzenie za czynności adwokata podejmowane z urzędu były wypłacane etapowo.