Aktualizacja: 16.08.2016 17:55 Publikacja: 16.08.2016 17:29
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Zbigniew W. (dane zmienione) może się starać o wpis na listę aplikantów, mimo że zaprotestował minister sprawiedliwości.
Zbigniew W. zdał bardzo dobrze egzaminy wstępne i wpis na listę aplikantów był dla niego już czystą formalnością. Zatrzymała go jednak policja i podczas rutynowej kontroli okazało się, że był pod wpływem środków odurzających. Nie pomogło tłumaczenie, że, owszem, palił marihuanę, ale cztery dni wcześniej, a gdy wsiadł za kierownicę, nie był pod wpływem narkotyków.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas