RODO utrudni życie doradców podatkowych i klientów

Strach przed RODO zajrzał w oczy fiskusowi. Profesjonaliści zajmujący się doradzaniem podatnikom też nie kryją, że obowiązujące od 25 maja unijne przepisy dotyczące ochrony danych osobowych utrudniły życie im i ich klientom.

Czytaj także: Problemy podatników po wejściu w życie RODO

Podatnicy - kolejna ofiara RODO

Trudniej w kancelarii

– Przepisy RODO bardzo wpływają na działalność doradców podatkowych oraz spółek doradztwa podatkowego. Najważniejsze jest zidentyfikowanie wszystkich procesów przetwarzania danych osobowych oraz podjęcie działań zabezpieczających – tłumaczy Hubert Cichoń, radca prawny, partner zarządzający w kancelarii Enodo Advisors.

To konieczność wdrożenia wielu rozwiązań proceduralnych i technicznych. I chodzi nie tylko o zaawansowane rozwiązania informatyczne, ale też tak prozaiczne zadania jak zabezpieczenie danych klientów przed sprzątającymi biuro.

Czytaj także: Psychoza RODO - komentuje Tomasz Pietryga

– Kancelarie, które jak nasza zajmują się także sprawami karnymi, a w konsekwencji wyrokami, musiały wdrożyć ponadprzeciętne procedury, bo to dane osobowe, których dotyczy specjalna regulacja. Musieliśmy powołać inspektora danych osobowych – mówi Rafał Olesiński adwokat, wspólnik w kancelarii Olesiński&Wspólnicy.

Do nowych standardów muszą przywyknąć klienci.

– Klientów irytuje ta wymuszona przez RODO ostrożność. Narzekają, że specjalnie zabezpieczonych plików z dokumentami nie mogą np. otworzyć na telefonie. Niestety, nie mamy wyjścia, musimy je stosować – wyjaśnia Krzysztof J. Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy.

Wszystkie te działania pociągają za sobą koszty nie tylko wdrożenia, ale również bieżącego stosowania.

Trudniej w urzędzie

RODO utrudnia też kontakty z urzędnikami. Udzielenie informacji telefonicznej – poza przypadkami, gdy podatnik jest wzywany na formularzu –zależy od pytania.