Infolinia dla członków rodzin osób poszkodowanych w wypadku: + 385 148 99 414
Agencja AFP informując o wypadku i powołując się na rzecznika chorwackiej policji podała, że ofiarami wypadku są obcokrajowcy. O wypadku poinformowała też agencja Reutera.
Na odcinku, na którym doszło do wypadku, miało obowiązywać ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę.
MSZ uruchomił specjalną infolinię w związku z wypadkiem autokaru.
Niedzielski: Niektórzy poszkodowani jeszcze dziś mogą wrócić do Polski
Do Chorwacji wraz z zespołem medycznym poleciał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia przekazał, że jeśli ktokolwiek z rannych jest w stanie, który pozwala na transport do Polski, najprawdopodobniej jeszcze dziś wróci do kraju. Niedzielski nie chciał jednak mówić o liczbie poszkodowanych, którzy mogą wrócić do Polski przed oceną stanu pacjentów.
Minister potwierdził, że 19 rannych jest w stanie ciężkim.
Poinformował też, że ciała 12 ofiar zostaną przetransportowane zgodnie ze standardowymi procedurami.
Autokarem jechało 42 pielgrzymów i 2 kierowców
Około 12 rzecznik MSZ, Łukasz Jasina podał, że autokarem jechało 42 pielgrzymów i dwóch kierowców. Ciężko rannych jest kilkanaście osób - dodał Jasina. Do osób tych dotarli polscy konsulowie.
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
Jasina poinformował też, że pielgrzymka była organizowana przez Biuro Brata Józefa. Wczoraj pielgrzymka wyjechała z Częstochowy do Medziugorie. Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic, reszta to głównie świeccy pielgrzymi. - O ile się nie mylę kierowca żyje - powiedział Jasina, który dodał jednak, że musi to potwierdzić.
Minister zdrowia Chorwacji, Vili Beroš mówił wkrótce potem, przed szpitalem w mieście Varaždin, że ciężko rannych jest 19 osób, które jechały autobusem, a 13 doznało lżejszych obrażeń.
Beroš mówił, że pierwsze doniesienia o wypadku pojawiły się o 5:35, a pierwsza karetka pogotowia pojawiła się na miejscu wypadku o 5:48.
- Część poszkodowanych jest w stanie ciężkim lub nawet bardzo ciężkim. Są też takie osoby, które są w stanie komunikatywnym. Nasz konsul rozmawiał z tymi osobami - mówił na konferencji prasowej wiceszef MSZ, Marcin Przydacz.
Na miejscu wypadku około południa wciąż przebywało 60 strażaków i 14 pojazdów służb ratunkowych. Sprowadzony na miejsce wypadku dźwig po kilku godzinach podniósł wrak autokaru.
Polska policja ustaliła pełną listę osób, które miały jechać polskim autokarem. Listę przekazano stronie chorwackiej.
Wieczorem w sobotę Predrag Benčić, szef departamentu policji w Varaždi, poinformował, że kierowca, który w chwili wypadku prowadził autokar, jest jedną z ofiar śmiertelnych. Nie ustalono jeszcze, kto był drugim kierowcą.
Chorwacki portal publikuje nagranie sprzed wypadku
Jeden z chorwackich portali opublikował nagranie z kamery monitoringu z węzła Breznički Hum.
Film pokazuje polski autobus 7 minut przed wypadkiem. Na nagraniu nie widać żadnego nietypowego zachowania kierowcy.
Autokar wyprodukowany w 2011 roku
Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że autokar, który uległ wypadkowi, został wyprodukowany w 2011 roku, był zarejestrowany w Polsce i posiadał wszystkie wymagane prawem przeglądy. Badanie techniczne zostało wykonane w czerwcu 2022 roku i było ważne do 13 grudnia 2022 roku.
Zakończone śledztwo w miejscu wypadku
Na razie nie ma oficjalnych informacji o przyczynach tego wypadku, ani o okolicznościach, w jakich do niego doszło, ale nieoficjalnie podawana jest hipoteza, że kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Policja jest na miejscu i prowadzi dochodzenie, a zespoły ratunkowe i strażacy zostali wezwani na miejsce, aby pomóc w ratowaniu ofiar.
Wczesnym popołudniem rzecznik komendanta głównego Policji insp. Mariusz Ciarka przekazał, że przebywający w Chorwacji polscy policjanci, pomagający przy wyjaśnieniu przyczyn wypadku, ustalili, że kierowcy autokaru najprawdopodobniej zachowali procedury bezpieczeństwa.
Po godzinie 16 zakończono śledztwo na miejscu wypadku prowadzone przez zastępcę Prokuratury Okręgowej w Varaždinie. To ona będzie teraz decydować o dalszych działaniach.
- Może zlecić różnego rodzaju ekspertyzy, wszystkie w celu ustalenia przyczyn, które doprowadziły do wypadku drogowego – powiedział minister spraw wewnętrznych Davor Božinović.
Wszystkie ofiary to Polacy
- Mogę potwierdzić, że ten wypadek miał miejsce - mówił w rozmowie z TVN24 rzecznik MSZ, Łukasz Jasina. Jasina dodał, że na miejscu wypadku są już przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej w Chorwacji - polski konsul i wicekonsul.
- Wszystkie ofiary to polscy obywatele. Możemy to w tym momencie potwierdzić. Autokar ma warszawskie rejestracje. Na miejscu zdarzenia jest już nasz konsul - mówił Jasina ok. 9:45. - W stanie ciężkim jest ogromna część tych osób, które są ranne - dodał. - Z tego co słyszę była to zorganizowana wycieczka, niekoniecznie o celu turystycznym - mówił też. Dopytywany stwierdził, że autokar mógł jechać do Medziugorie. Ok. 10:30 Jasina podał, że autokar miał numer rejestracyjny z Grodziska Mazowieckiego.
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Miejsce wypadku
Kondolencje od prezydenta i premiera
Rano premier Mateusz Morawiecki poinformował na Twitterze, że ofiary wypadku to pielgrzymi, którzy zmierzali do Medziugorie. Premier poinformował, że do Chorwacji udaje się minister zdrowia, Adam Niedzielski i wiceszef MSZ, Marcin Przydacz.
"W związku z tragicznym wypadkiem polskiego autokaru w Chorwacji, w wyniku którego zginęło 11 osób a 34 są ranne, we współpracy z chorwackimi służbami ratowniczymi i władzami podejmujemy wszelkie możliwe działania aby pomóc naszym Rodakom. Rodzinom Ofiar składam wyrazy współczucia" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Kondolencje rodzinom ofiar przekazał też szef MSZ, Zbigniew Rau, a także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp. Stanisław Gądecki.
Wicepremier Chorwacji, minister spraw wewnętrznych, Davor Božinović, na konferencji prasowej ok. godziny 10 potwierdził doniesienia chorwackich mediów, że jedna z osób poszkodowanych w wypadku zmarła w szpitalu. Tym samym liczba ofiar wypadku wzrosła do 12. Božinović mówił, że do szpitali w Chorwacji trafiły 32 osoby poszkodowane w wypadku. Jedna z nich zmarła w wyniku doznanych obrażeń.
Ok. 10:30 śmierć dwunastej osoby potwierdził rzecznik MSZ.
Minister Niedzielski napisał na Twitterze, że odwiedzi szpitale, w których przebywają poszkodowani Polacy, wraz z dyrektorem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Chorwackie media podają, że wśród poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru jest dziecko.
Božinović mówił, że autobus jechał "z miejsca w pobliżu Warszawy" i wiózł pielgrzymów jadących do Medziugorie.
Kondolencje rodzinom ofiar przekazał na Twitterze premier Chorwacji, Andrej Plenković.
Do wypadku doszło na 62. kilometrze autostrady A4 między Jarkiem Bisaškim a Podvorecem, ok. 5:40 rano.
Po godzinie 12 ruch na A4 w kierunku Zagrzebia został wznowiony, ale odbywa się na jednym pasie.