Wystąpienie tych pozytywnych efektów zależy od kondycji rynku pracy, tzn. czy będzie on w stanie wchłonąć osoby, które ewentualnie stracą posadę. – Obecnie rynek pracy wciąż ma się dobrze, moim zdaniem okoliczności są więc sprzyjające dla podwyżki płacowego minimum – uważa Bujak.
Równowaga pryśnie
– Propozycja rządu podwyżki płacy minimalnej o 80 proc. w ciągu czterech lat jest radykalnym pomysłem, uderzy w mniejsze firmy – ripostuje jednak Ignacy Morawski, ekonomista ze SpotData. – Nie widzę potrzeby takich radykalizmów, gdy wynagrodzenia i tak szybko rosną – mówi. I zaznacza, że w ogóle zamiast się zastanawiać, jak przyspieszyć wzrost płac i tempo gonienia UE, rząd powinien się zastanowić, co zrobić, by obecne, rekordowe tempo konwergencji nie spowolniło.
– Warto byłoby przyjrzeć się strukturze opodatkowania – sugeruje z kolei Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. – Generalnie praca jest opodatkowana znacznie mocniej niż konsumpcja. Moim zdaniem warto obniżyć daniny nakładane na dochody, a zwiększyć te inne.
Ekonomista opowiada się też przeciwko skokowej podwyżce płacy minimalnej. – Obecnie mamy względną równowagę płac i wydajności, co widać po równowadze między importem i eksportem. Jeśli rząd mocno zwiększy koszty pracy, nasze produkty nie zaczną się lepiej sprzedawać za granicą, za to Polacy chętniej będą kupować produkty z importu. Równowaga pryśnie – ostrzega.
Presja płacowa słabnie
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu było o 2,6 proc. wyższe niż rok wcześniej – podał w środę GUS. Podobny wzrost odnotowano w sierpniu, ale to znacznie mniejsza dynamika niż jeszcze rok temu, gdy zatrudnienie rosło o ponad 3 proc. Tym samym można stwierdzić, że firmy wciąż potrzebują nowych pracowników, ale popyt na pracę nie jest już tak duży. Nieco mniejsza wydaje się także presja płacowa – przeciętne wynagrodzenie wzrosło we wrześniu rok do roku o 6,6 proc., podczas gdy w sierpniu – o 6,8 proc., a w lipcu – o 7,4 proc. – Negatywny wpływ na dynamikę wynagrodzeń może mieć m.in. coraz ostrożniejsza polityka płacowa firm, które przygotowują się na zmiany instytucjonalne na rynku pracy – komentuje Jakub Olimpra, ekonomista Credit Agricole Bank Polska. – Zmiany te, oddziałujące w kierunku wzrostu kosztów pracy, obejmują wejście w życie PPK, planowane zniesienie limitu składek ZUS, a także zapowiadany silny wzrost płacy minimalnej w kolejnych latach – uważa.