Międzynarodowa Konfederacja Związków Autorów i Kompozytorów (CISAC), zrzeszająca ponad 5 milionów twórców działających w branżach muzycznej, audiowizualnej, sztuki, literatury i teatru, wyliczyła, że globalna suma zysków artystów ze źródeł cyfrowych sięgnęła w ub.r. rekordowego pułapu 4,2 mld euro. Wydarzenia na żywo i wpływy ze sprzedaży egzemplarzy dzieł artystów, a także radio i telewizję przyniosły „zaledwie” 4 mld euro. To sytuacja bez precedensu, gdy obszar „digital” przebił tradycyjne formaty.
Co ciekawe, o ile technologie cyfrowe stały się dla branży impulsem do wyjścia z covidowego dołka, o tyle jednocześnie są one dziś potężnym zagrożeniem. Dotyczy to przede wszystkim sztucznej inteligencji, która budzi popłoch wśród aktorów, muzyków, scenarzystów czy pisarzy.
Covidowy kryzys minął
Artyści mogą już zapomnieć o latach kryzysu wywołanych pandemią. Ich zarobki w minionym roku skoczyły średnio o ponad 26 proc. – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Z raportu CISAC, który publikujemy jako pierwsi, wynika, iż w przypadku Polski zarobki te sięgnęły 121 mln euro, co oznacza wzrost rok do roku o 25 proc., przy czym owa dynamika wpływów w branży muzycznej była jeszcze wyższa (przebiła 30 proc.). Eksperci podają, że motorem napędowym było oczywiście zniesienie covidowych ograniczeń i możliwość powrotu na scenę oraz występy przed publicznością. Jak wylicza stowarzyszenie, rok do roku zwiększyło to wpływy artystów aż o 70 proc. Ponadto po raz pierwszy od pandemicznego załamania rynku wynagrodzenia autorskie ponownie przekroczyły wartość 10 mld euro (w latach 2019–2020 globalnie odnotowano 11-proc. spadek wpływów z tantiem).
Czytaj więcej
Znany chiński artysta Ye Yongqing kopiował prace belgijskiego twórcy Christiana Silvaina – orzekł...